Robert Burneika nagrał kolejny film ws. szokującego rachunku za gaz. Znany kulturysta uważa, że padł ofiarą oszustwa. Firma dostarczająca surowiec stanowczo zaprzecza.
„Hardkorowy Koksu” opublikował nagranie w mediach społecznościowych, w którym pokazuje, że rachunek za gaz wzrósł mu z 4 tys. zł do aż 19 tys. zł – i to pomimo nieco mniejszego zużycia w ostatnim okresie rozliczeniowym.
Na ostatniej fakturze stawka wynosiła 162,70 zł/MWh, a na nowej – już 878 zł/MWh. W międzyczasie podwyżki, zatwierdzone przez państwo, były, ale nie aż o 550 proc. Po nowych stawkach Burneika za gaz powinien zapłacić ok. 5 tys. zł (czyli ok. 20 proc. więcej), ale nie aż 19 tys. zł.
Skąd się wzięła taka różnica? Burneika nie kryje frustracji i zarzuca firmie dostarczającej gaz, że wprowadziła go w błąd.
Przyznaje, że podpisał aneks do umowy, ale nie był świadomy podwyżki, jaka go czeka. „Hardkorowy Koksu” najwyraźniej uwierzył w zapewnienia przedstawiciela handlowego, nie wczytał się dokładnie w zapisy aneksu i go podpisał. I w tym dokumencie zapisana jest 5,5-krotnie wyższa stawka za gaz.
– Dlaczego ci handlowcy mają takie wielkie prowizje? Z czego? Właśnie z tego, że każdy jest wyrąbany – wnioskuje Burneika.
Kulturysta nie ukrywa swojego rozgoryczenia i nazywa całą sytuację „białym oszustwem”. – Powiedzcie mi, czy to nie jest oszustwo? W biały dzień? Powiedzcie, co sądzicie o tym? – pyta swoich fanów Burneika i prosi, aby zgłaszali się inni poszkodowani. – Trzeba sprawę naprawdę grubo zrobić i zgłosić takie oszustwa – zapowiada.
Oświadczenie Axpo
Firma Axpo – dostarczająca gaz – zapewnia, że o oszustwie nie ma mowy. Jak wskazuje, na 5-stronicowym aneksie do umowy w tabeli zawarto ceny, w tym nową stawkę za gaz na 2025 rok, a podpis pod dokumentem Burneiki świadczy o świadomej decyzji biznesowej.
„Autor filmiku to nasz wieloletni klient, który podpisał aneks przedłużający umowę zakupu gazu na 2025 rok. W momencie, kiedy klient podpisywał aneks, w całej Europie panował kryzys energetyczny. Ceny były wtedy na bardzo wysokich poziomach, z czego skutkami – w postaci wysokich rachunków – mierzymy się wszyscy. Jak klient sam wskazał w swoich nagraniach w social media, dzięki zabezpieczeniu cen umową z Axpo przez kryzys energetyczny przeszedł z niezwykle niską stawką. Wysokie ceny dotknęły go dopiero teraz – w umowie za gaz z dostawą w 2025 r. Jesteśmy w kontakcie z klientem i wspólnie pracujemy nad znalezieniem najlepszego możliwego rozwiązania, by go wesprzeć” – czytamy w oświadczeniu, które Axpo przesłało „Najwyższemu Czasowi!”.