Strona głównaWiadomościPolitykaKonfederacja o współpracy z posłami od Brauna. Mówią o "odpowiedzialności zbiorowej"

Konfederacja o współpracy z posłami od Brauna. Mówią o „odpowiedzialności zbiorowej”

-

- Reklama -

Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen zapowiedzieli wniosek do sądu partyjnego o usunięcie Grzegorza Brauna z Konfederacji. Co stanie się z posłami należącymi do frakcji europosła?

W ostatnim czasie jesteśmy świadkami prawdziwego trzęsienia ziemi w Konfederacji. Tarcia wewnątrzpartyjne narastały od dawna, a marginalizowany, spychany na pobocze przez politycznych partnerów Braun postawił wszystko na jedną kartę i ogłosił swój start w wyborach prezydenckich. Mimo że oficjalnym kandydatem Konfederacji jest Mentzen.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Ta sytuacja jest niecodzienna i ubolewam, że do niej doszło, natomiast w każdym projekcie politycznym musi być porządek, przewiduje go statut. Właściwe organy, czyli Rada Liderów, dały mandat Sławomirowi Mentzenowi do reprezentowania Konfederacji w tych wyborach prezydenckich. (…) To, co wczoraj ogłosił Grzegorz Braun (…) odbieram w kategorii błędu politycznego, natomiast za błędy ponosi się konsekwencje. W tym przypadku tą konsekwencją jest skierowanie wniosku do sądu partyjnego o usunięcie Grzegorza Brauna z Konfederacji. Ubolewam, że do tej sytuacji musi dojść, natomiast nie jest możliwe, by jedna partia wystawiała dwóch kandydatów na prezydenta – przekazał na konferencji prasowej Bosak.

Europa Suwerennych Narodów

Decyzja sądu partyjnego wydaje się formalnością. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Braun zostanie usunięty z Konfederacji w stylu, w jakim usunięto Janusza Korwin-Mikkego po wyborach parlamentarnych w 2023 roku.

Czy posłowie od Brauna odejdą z Konfederacji?

Nie wiadomo natomiast, jaki los czeka posłów Konfederacji Korony Polskiej Brauna – jednej z trzech partii, obok Nowej Nadziei Mentzena i Ruchu Narodowego Bosaka, współtworzących sejmową Konfederację. Pytany o tę kwestię na konferencji prasowej Bosak unikał jednoznacznej deklaracji, ograniczając się do komunikatu, że wniosek do sądu partyjnego dotyczy jedynie Brauna.

Żeby utworzyć klub poselski trzeba mieć minimum 15 posłów. Konfederacja obecnie ma 18, a partia Brauna dysponuje trzema „szablami”. Posłami z ramienia KKP są Włodzimierz Skalik, który zasiada także w Radzie Liderów Konfederacji oraz jest wiceprzewodniczącym klubu, Roman Fritz oraz Andrzej Zapałowski. Jeśli oni także zostaliby usunięci z Konfederacji, partia wciąż liczyłaby 15 posłów i mogła utrzymać status klubu, co wiąże się z wieloma przywilejami tudzież ułatwieniami.

Odejście Skalika, Fritza czy Zapałowskiego z Konfederacji nie jest jednak takie oczywiste. Niewykluczone oczywiście, że na znak solidarności sami opuszczą klub, ale wiele wskazuje na to, że ze strony włodarzy Konfederacji takiego ciśnienia nie będzie.

Poseł Michał Wawer z frakcji Bosaka zadeklarował  gotowość do dalszej współpracy z posłami związanymi KKP.

My raczej nie stosujemy odpowiedzialności zbiorowej. Wniosek (do sądu partyjnego – red.) został złożony tylko w sprawie Grzegorza Brauna. O pozostałych osobach z Korony będziemy rozmawiać przede wszystkim indywidualnie – powiedział w rozmowie z „Faktem”.

Każdego, kto chce działać w Konfederacji – zapraszamy do Konfederacji. Nie będziemy tutaj mieli żadnych uprzedzeń z tego powodu, że ktoś wcześniej należał do Korony – podkreślił Wawer.

Postawił jednak warunek, że w kampanii prezydenckiej trzeba opowiedzieć się po stronie oficjalnego kandydata Konfederacji, czyli Mentzena.

Najnowsze