Strona głównaWiadomościPrzepowiednie na 2025 rok. Rola: Nie szykuje się niestety Polsce i Polakom...

Przepowiednie na 2025 rok. Rola: Nie szykuje się niestety Polsce i Polakom zbyt dobrze

-

- Reklama -

2025 rok nie szykuje się niestety Polsce i Polakom zbyt dobrze – uważa prawicowy dziennikarz telewizji wRealu24 Marcin Rola. Redaktor dostrzega jednak pewne „światełko w tunelu”.

Zgodnie z tradycją postanowiliśmy zebrać w jednym miejscu komentarze znanych i lubianych publicystów oraz polityków, którzy zgodzili się podzielić się z nami swoimi przewidywaniami na 2025 rok.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Więcej opinii na temat nadchodzących dwunastu miesięcy możecie przeczytać w artykule opublikowanym na łamach noworocznego numeru „Najwyższego Czas-u”, którego e-wydanie możecie nabyć TUTAJ.

Europa Suwerennych Narodów

Czytaj także: Czym naprawdę jest Światowe Forum Ekonomiczne w Davos i dlaczego jest tak groźne?!

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Marcin Rola: 2025 rok nie szykuje się niestety Polsce i Polakom zbyt dobrze. Jak mawia redaktor Stanisław Michalkiewicz, w naszym „nieszczęśliwym kraju” nie czeka nas nic dobrego, bo mamy takich a nie innych rządzących. Społeczeństwo – bo tego narodem nie nazwę – cały czas wybiera oszołomów, zdrajców polskiej racji stanu i polskiego interesu narodowego, ludzi zwariowanych, którzy niszczą gospodarkę albo chcą nas np. wtłoczyć w nieswoje konflikty zbrojne. W Święta czytałem dość obszerny materiał o tym, że hutnictwo jest zwijane, więc branża po branży praktycznie upada. Widzimy gigantyczny kryzys, i to na własne życzenie – nie oszukujmy się.

Mieliśmy pseudopandemię, a potem angażowanie się i zdradę na rzecz banderowskiej Ukrainy: najpierw PiS-u, a następnie obecnej koalicji rządzącej. Przypomnę, że ukradziono Polakom ponad 200 mld złotych – ukradziono, bo tego przecież pomocą nie można nazwać. Czym innym jest pomoc humanitarna osobie potrzebującej, a czym innym jest zwykłe rozdawnictwo i działanie na niekorzyść swojego narodu – na rzecz obcego, tym bardziej jeszcze nam nieprzychylnego, a wręcz wrogiego, jakim jest Ukraina.

Czeka nas duży kryzys gospodarczy, bo Polacy wciąż jeszcze nie chcą mieć suwerennego i niepodległego państwa. Mówię tu oczywiście o ogóle społeczeństwa, bo narodu może być 10–15 proc. Co prawda tendencje są w miarę pozytywne, bo prawica może uzyskać nawet 15 proc., ale – jak doskonale wiemy – ona również się dzieli. 2025 rok to także domknięcie systemu, jeśli chodzi o marksistowską, totalitarną Unię Europejską. Pamiętamy „Białą księgę w sprawie przyszłości Europy” z 2018 roku, a więc dokument Komisji Europejskiej, który w całości bazuje na manifeście Altiero Spinellego, federalizacji i wyniszczeniu państw narodowych. To też jest bardzo duże zagrożenie. Właściwie każda dziedzina naszego życia będzie ustalana przez globalistów i komisarzy europejskich.

Najgorsza w tym wszystkim jest ta bierność społeczeństwa, które – jak mówiłem wcześniej – nie chce mieć swojego państwa. To jest bardzo smutne. Amerykanie teraz pokazali, że można, że chcą odzyskać swoje państwo. Wybrali Donalda Trumpa, który mówi wprost: „America First”. W Polsce jak się mówi o polskiej racji stanu czy niepodległości, to jest się nazywanym ruską onucą, agentem Putina, szurem czy foliarzem. Niestety mamy taką degenerację społeczną, taką a nie inną mentalność, więc dopóki się to nie zmieni, to nie oczekujmy żadnych pozytywnych wydarzeń. Mimo wszystko mam nadzieję, że ta zmiana będzie miała miejsce. Nakreśliłem dużo negatywnych, pesymistycznych wizji, ale zauważmy, że w historii wolność często zawdzięczaliśmy nielicznym grupom, którym zależało na losie całego narodu. I niech tak będzie również w tym przypadku.

Najnowsze