Do niematerialnego dziedzictwa UNESCO dołączy m.in. japońska sake, ale też trochę zapomniana henna, słynne mydło z Aleppo (po zajęciu miasta przez islamistów towar wkrótce deficytowy) czy tradycje jarmarków (wniosek Belgii). Francja dostanie „know-how dekarzy, hutników i dekoratorów”, co może mieć związek z odrodzeniem się uznania dla pracy rzemieślników w trakcie odbudowy katedry Notre-Dame.
W sumie dziesiątki nowych tradycji powinny jeszcze w tym tygodniu zostać dopisane do katalogu niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Od poniedziałku w Asuncion w Paragwaju obraduje Międzyrządowy Komitet ds. Ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Od wtorku do czwartku ma orzec w sprawie wpisania 66 do konwencji ochrony nowych elementów.
Do najbardziej znanych na świecie „tradycji”, które są rozważane należy zapewne sake. Japoński alkohol ryżowy wytwarzany „z wysokiej jakości zbóż i wody”, którego metody produkcji i rytuały konsumpcji są „głęboko zakorzenione w kulturze japońskiej” – jak podaje UNESCO.
Są także tradycje związane z henną – rośliną, której liście suszy się, rozgniata, a następnie przekształca w pastę używaną do tatuowania przedramion i stóp kobiet biorących udział w arabskich weselach, ale także do farbowania włosów (niegdyś popularna metoda także w Polsce), a nawet przynoszenia szczęścia dzieciom. Według UNESCO, „henna symbolizuje cykl życia jednostki, od narodzin do śmierci i jest obecna na głównych etapach jej życia”. O jej włączenie do dziedzictwa niematerialnego aplikowało szesnaście krajów arabskich.
„Attiéké” to z kolei specjalistyczna wiedza z Wybrzeża Kości Słoniowej. To rodzaj mąki z manioku. Państwo Palestyńskie chce uznania dla tradycji dotyczącej produkcji mydła Nablus na obecnie okupowanym Zachodnim Brzegu. Syria chce uznać tradycje związane z Aleppo, miastem zniszczonym przez lata wojny, a ostatnio w rękach rebeliantów. Najsłynniejszym produktem tego miasta jest naturalne mydło. W Asuncion zapadnie także decyzja w sprawie „migracji nomadów” w Mongolii, gdzie według UNESCO prawie 250 000 rodzin hodowców, zgodnie z tradycjami przodków, towarzyszy swoim stadom w wędrówce po stepach kraju.
Przyjęta dopiero w 2003 r. i obowiązująca od 2006 r. Konwencja o niematerialnym dziedzictwie kulturowym, po ratyfikacji była początkowo ratyfikowana tylko przez trzydzieści państw członkowskich ONZ. Obecnie ma jednak 183 państw-sygnatariuszy. 145 krajów może się pochwalić przynajmniej jedną uznaną tradycją „niematerialnego dziedzictwa”.
Zaliczane są do niego muzyka, taniec, wiedza, jedzenie, ubrania, tradycje, edukacja, „w zasadzie wszystko, co składa się na ludzkie doświadczenia” – mówi sekretarz komisji UNESCO Fumiko Ohinata.
Źródło: AFP/ Le Figaro