Strona głównaWiadomościŚwiatFrancuski premier nie będzie zabiegał o wotum zaufania

Francuski premier nie będzie zabiegał o wotum zaufania

-

- Reklama -

We wtorek 1 października, nowy premier Francji Michel Barnier wygłaszał swoje exposé. Okazuje się jednak, że nie poprosi parlamentu o wotum zaufania dla swojego rządu Taka jest co prawda tradycja, ale nie wymaga tego francuska konstytucja.

Problemem jest kruchość koalicji „macronistów” i Partii Republikańskiej, z której wywodzi się premier Barnier. W sumie mają tylko 210 „pewnych” głosów w liczącym 577 deputowanych Zgromadzeniu Narodowym.

Uznano, że zapowiedziany z góry sprzeciw lewicy i dwuznaczne stanowisko Zjednoczenia Narodowego, które musiałoby się wstrzymać od głosu, jest zbyt ryzykowne i niebezpieczne. W przypadku przegrania tego głosowania rząd musiałby natychmiast podać się do dymisji.

Konstytucja jest tu dwuznaczna, ale scenariusz dymisji rządu zaraz po expose, nigdy nie miał miejsca w czasach V Republiki i postanowiono go uniknąć. Nie przeszkadza to temu, że lewica zapowiada i tak złożenie wniosku o wotum nieufności na następnym posiedzeniu. Z tego postulatu wyłamuje się jednak część socjalistów, a Zjednoczenia Narodowe raczej wniosku lewicy także nie poprze.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Zresztą nie po raz pierwszy, premier omija tego typu głosowanie. Podobnie postąpili mianowani przez Macrona na stanowisko premiera Élisabeth Borne (lipiec 2022 r.) i Gabriel Attal (styczeń 2024 r.), chociaż oni akurat dysponowali względną, ale pewną większością.

Najnowsze