Co do tego, że to jest wielka tragedia, nie ma żadnej wątpliwości. Co do tego, że ten człowiek powinien trafić do więzienia za to, co zrobił, też nie ma żadnej wątpliwości. Natomiast wielkie wątpliwości są co do tego, że lewaccy politycy, lewaccy tak zwani aktywiści chcą przy pomocy tego morderstwa, zabójstwa drogowego ukarać wszystkich innych kierowców. Innymi słowy, tradycyjnie lewacy żerują na cudzej śmierci – komentuje wypadek na Trasie Łazienkowskiej i pomysły polityków na „walkę” z piratami drogowymi Tomasz Sommer.
Niedawny tragiczny wypadek na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie, w którym zginął niewinny kierowca, a jego rodzina została ranna, wywołał gorącą dyskusję na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce. Redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer, w specjalnym nagraniu na kanale Rumble, skrytykował propozycje niektórych polityków i aktywistów, którzy w reakcji na ten wypadek postulują między innymi zaostrzenie przepisów drogowych i zwiększenie liczby fotoradarów.
Sommer argumentuje, że takie działania nie poprawią bezpieczeństwa, a jedynie uderzą finansowo w zwykłych kierowców. Krytykuje on m.in. prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który zaproponował zwiększenie uprawnień samorządów do instalowania fotoradarów.
– Oczywiście nie ma to żadnego związku z tym wypadkiem. Oczywiście nie, bo ten mężczyzna jeżeli sobie pozwolił na tego typu wyścig, to on by się żadnymi fotoradarami, Panie Trzaskowski, nie przejmował i Pana fotoradary by tutaj w niczym nie pomogły – argumentuje Sommer.
Podkreśla, że kluczem do zmniejszenia liczby wypadków jest poprawa infrastruktury drogowej. Przywołuje przykład Niemiec, gdzie mimo wyższych limitów alkoholu dla kierowców i braku ograniczeń prędkości na autostradach, liczba ofiar śmiertelnych jest niższa niż w Polsce.
– W Niemczech można sobie wypić trzy piwa i pojechać 600 na godzinę. Czy Państwo słyszeli o czymś takim w Polsce, że w ogóle takie rzeczy są możliwe? – pyta retorycznie Sommer, podkreślając, że mimo to w Niemczech jest mniej ofiar wypadków.
Redaktor uważa, że to właśnie lepsza infrastruktura, a nie surowsze przepisy, przyczyniła się do znacznego spadku liczby wypadków w Polsce w ostatnich latach. – Ofiary śmiertelne na drogach są przede wszystkim spowodowane przez złą infrastrukturę i dlatego w Polsce było tak dużo tych ofiar śmiertelnych, ale na szczęście przez te 35 lat ta infrastruktura w Polsce się radykalnie zmieniła – podkreśla.
Sommer krytycznie odnosi się również do niedawno wprowadzonych przepisów o pierwszeństwie pieszych na przejściach, twierdząc, że mogły one przyczynić się do zatrzymania trendu spadkowego liczby wypadków. – Zostało to gwałtownie zahamowane, no bo piesi pod wpływem tych idiotycznych przepisów dynamicznie wkroczyli na te pasy, no i doszło do zwiększenia ilości wypadków – przytacza dane.
Apeluje o racjonalne podejście do kwestii bezpieczeństwa drogowego, ostrzegając przed wykorzystywaniem pojedynczych tragicznych zdarzeń do wprowadzania radykalnych zmian w prawie. Podkreśla, że należy skupić się na dalszej poprawie infrastruktury drogowej, zamiast zwiększać represyjność przepisów wobec kierowców.
– Nie pozwólmy im na to, zablokujmy te hieny cmentarne, zablokujmy tych pazernych ludzi i doprowadźmy do tego, żeby poprawiły się warunki infrastruktury drogowej, tak aby rzeczywiście w Polsce ginęło jak najmniej uczestników ruchu, ale tak jak powiedziałem, nie jest drogą do tego ustawianie fotoradarów – podsumowuje Sommer.
Całe nagranie do obejrzenia poniżej.