Julia Szeremeta zdobyła srebrny medal igrzysk w Paryżu w bokserskiej kategorii 57 kg. W sobotnim finale przegrała jednogłośnie na punkty z osobą reprezentującą Tajwan Yu Ting Lin.
Niespełna 21-letnia Polka, która urodziny obchodzić będzie 24 sierpnia, wyszła do walki na dużym luzie, jednak nie mogła się przebić do szczęki Lin przede wszystkim z powodu dużej różnicy wzrostu, wynoszącej 10 cm.
Próbowała skracać dystans lecz kilka razy nadziała się na długie ręce Lin już w pierwszej rundzie i nie udało jej się tej różnicy zniwelować do końca walki.
Niestety.
Duma wielka. Julka robiła co mogła ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Szkoda gadać.
Ja jestem dumny.
Było dobrze. Będzie lepiej.
🥈🥈🥈
🇵🇱♥️ pic.twitter.com/v5A2XldPTh
— PapJeż p0lak 🇻🇦🇵🇱 (@MurzynfrogXXX) August 10, 2024
Pojedynek wzbudzał duże kontrowersje w związku z postacią Yu Ting Lin. Osoba z Tajwanu została wcześniej zdyskwalifikowana przez IBA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Bosku) po testach „zgodności płci”, których jednak nie chce ujawnić. Nie wiemy czy chodziło o testosteron czy o męskie chromosomy XY, a może o coś innego czyli o pieniądze?
Międzynarodowy Komitet Olimpijski w ubiegłym roku pozbawił IBA statusu organu zarządzającego boksem i przejął kontrolę nad samymi zawodami olimpijskimi. MKOl nie robi żadnych testów płci, dopuszcza zawodniczki do walk na podstawie tego, co mają napisane w paszporcie.
Jak coś wygląda jak kaczka, chodzi jak kaczka i kwacze jak kaczka, to musi to być kaczka. Patrząc na lin większość powie, że to mężczyzna. Niestety w sporcie kobiecym to tak nie działa i muszą być dowody w postaci wyników badań… których nikt nie robi.
Chyba najwyższy czas, żeby takie badania robić, bo w przeciwnym wypadku kobiecy sport zostanie szybko zabity. I tu nawet nie chodzi o transpłciowców. Zaburzenia na poziomie chromosomów czy hormonów mogą dać takim kobietom już na etapie rozwoju dziecięcego takie przewagi fizyczne, które zostaną na całe życie. Wiemy, że zdarzają się takie przypadki, tylko jeżeli sport ma być uczciwy, to kryteria płci powinny być sztywno określone i kontrolowane.
Jabłko Adama u kobiet. Co o nim sądzicie? pic.twitter.com/N95EC4r2bM
— Roman_Paliwoda (@roman_paliwoda) August 10, 2024
W drodze do finału Szeremeta wygrała w 1/16 finału z Wenezuelką Omailyn Alcalę 4-1, w 1/8 finału pokonała Australijkę Tinę Rahimi 5-0, w ćwierćfinale Portorykankę Ashleyann Lozadę Mottę 5-0, a w półfinale Filipinkę Nesthy Petecio 4-1.
To pierwszy olimpijski medal polskiego boksu od 1992 roku, kiedy brąz w Barcelonie zdobył Wojciech Bartnik. Natomiast w finale igrzysk polski pięściarz poprzednio wystąpił w 1980 roku w Moskwie. Wówczas także ze srebrem rywalizację zakończył Paweł Skrzecz.
Wielkie kontrowersje przed finałem Szeremety. Trener: „To będzie najcięższa walka w jej życiu”