„Tworzymy świat, w którym wolno komunikować tylko to, co podoba się kobietom” – powiedział Roman Warszawski podczas wywiadu na temat swojej pierwszej książki. „Red Pill. Samiec Alfa musi wrócić” jest już dostępna w przedsprzedaży.
Roman Warszawski jest ekspertem do spraw relacji damsko-męskich, a może raczej – jak sam uściśla – do spraw natury ludzkiej. Identyfikuje się z ruchem Red Pill, który nawiązuje do kultowego filmu „Matrix”. Bohater miał do wyboru dwie pigułki – niebieską, która oferowała mu dalsze życie w przyjemnej iluzji, lub czerwoną, dzięki której mógł poznać prawdę. Zgodnie ze słowami Warszawskiego redpillowcy wybierają drugą z nich – prawdę na temat kobiet i mężczyzn.
Warszawski tłumaczy redpillowców
Podczas wywiadu w „Radiu Warszawa”, na pytanie o poglądy redpillowców, Warszawski przedstawił ich jako „wrogów teorii czystej tablicy”. „Jesteśmy w totalnej opozycji do wszystkich tych ruchów, które dzisiaj dominują [i uważają – przyp. red.], że (…) można człowieka w dowolny sposób ulepić, a ruchy społeczne wynikają tylko z socjalizacji” – stwierdził.
Jak zaznacza Warszawski, „naukowcy są dzisiaj zgodni, że po urodzeniu mamy – na dzień dobry – czterysta już ustalonych cech psychicznych (…) jako kombinację tego, co odziedziczyliśmy po mamie i po tacie”.
W jego opinii podkreśla to fakt, że niektóre ludzkie cechy są po prostu wrodzone. W związku z tym – z powodu naszych odmiennych celów ewolucyjnych – cechy kobiet i mężczyzn także się różnicują. „Kobiety są bardziej neurotyczne od mężczyzn i bardziej nastawione na relacje międzyludzkie. Z kolei u mężczyzn (..) domyślnym sposobem funkcjonowania jest mówienie tego, co się myśli, i myślenie tego, co się mówi” – wyjaśnił.
Autor doradza
Na pytanie redaktora, o czym powinniśmy pamiętać w kontekście różnic między płciami, Warszawski odpowiedział, że kobiety nie komunikują się wprost, a często konwersacja jest dla nich celem samym w sobie. Dla mężczyzn zazwyczaj jest ona środkiem do uzyskania jakiegoś celu. Wskazał również, że kobiety mają znacznie szersze sieci społeczne, przez co dla nich normalne jest utrzymywanie kontaktu z jakąś koleżanką nawet wtedy, gdy ta postanowi wyjechać za granicę.
Rozmówcy poruszyli również temat demografii we współczesnej cywilizacji. Warszawski dostrzega źródło problemów w dzisiejszej kulturze. „Ludzie mają zakodowane w sobie strategie reprodukcyjne, czyli coś, co nam się instynktownie podoba” – wskazał Warszawski. Zgodnie z jego słowami kobiety od zawsze poszukiwały prawdziwego mężczyzny, a obecnie to zjawisko zdegenerowało się do takiego stopnia, iż wydaje się, że każdy mężczyzna jest niewystarczający. „Tworzymy świat, w którym wolno komunikować tylko to, co podoba się kobietom” – dodał.
Warszawski wyciąga wnioski
Według Warszawskiego najważniejszy wniosek z jego książki brzmi następująco: „Żyjemy (…) w świecie, który dostosowuje komunikację do potrzeb kobiet, co powoduje wewnętrzną emigrację mężczyzn, którzy dochodzą do wniosku, że nie warto się starać ani o dobrą pracę, ani o zakładanie relacji. Ostatecznie będzie powodowało to dużo gorsze warunki życia dla nas wszystkich”.
Stwierdził również, że mężczyźni są napędzani przez kobiecą urodę i młodość, a gdy ten czynnik zanika, to po prostu tracą wigor oraz motywację do działania. W swojej książce jeszcze bardziej rozwija wszystkie te tematy.