Strona głównaOpinieKonfederacja: Nie ma zgody na promocję okaleczania dzieci w TVP

Konfederacja: Nie ma zgody na promocję okaleczania dzieci w TVP [VIDEO]

-

- Reklama -

Na antenie stacji TVP Poznań wyemitowany zostań program na temat zabiegu „zmiany płci”. W związku z planem wyemitowaniu materiału Konfederacja zwołała konferencję w Sejmie.

Materiał opracowany został przez Grupę Stonewall – Poznańskie stowarzyszenie walczące o prawa osób LGBTQIA+, czyli organizatorów m.in. festiwalu Poznań Pride Week.

– Grupa Stonewall znana jest ze szkodliwych postulatów ideologii LGBT, czyli m.in. wprowadzenia równości małżeńskiej dla związków homoseksualnych, prawa adopcji dla związków homoseksualnych, czy prostą drogę do zmiany płci, gdzie już wiemy po doświadczeniach państw Europy Zachodniej, że w tych krajach, w których młodzi ludzie poddali się tranzycji będąc niepełnoletnimi, po czasie żałują tej decyzji, a to są decyzje, które są po prostu nie do odwrócenia – mówiła podczas konferencji prasowej Konfederacji Anna Bryłka z Ruchu Narodowego.

– Nie ma naszej zgody na promocję nieodwracalnego okaleczania dzieci i młodzieży – dodała Bryłka.

Konfederacja przede wszystkim sprzeciwia się temu, by tego typu materiały były emitowane „w telewizji publicznej, w mediach publicznych” i to „za publicznej pieniądze” – mówiła polityk Ruchu Narodowego.

– Mamy dwie płcie. Mamy kobiety, mamy mężczyzn i to jest nauka, to jest biologia i nikt tego nie zmieni – dodała Bryłka.

Polityk dodała, że Konfederacja chce „bronić dzieci przed okaleczeniem, zapewniając pomoc psychiatrów, a nie ideologów”.

– Chciałoby się powiedzieć, że decydowanie sprzeciwiamy się promocji wynaturzeń i zaburzeń, ale zaraz ktoś mógłby mnie oskarżyć o mowę nienawiści, więc powiem tak: zdecydowanie sprzeciwiamy się i jesteśmy przeciwnikami promowania kłamstw i oszustw, niemających nic wspólnego z logiką i zdrowym rozsądkiem, a wyłącznie zbudowanych na zasadzie promowania ideologii i to jednego rodzaju ideologii, niezwykle szkodliwej, niezwykle niebezpiecznej zwłaszcza dla młodych ludzi – dodał mec. Jacek Wilk.

Wolnościowiec dodał, że „jest jeszcze gorzej, bo to kosztuje nas wszystkich ogromne pieniądze”. – Przecież to są środki podatnika, które idą w podatkach na tak zwane media publiczne i koszt tego wszystkiego, tej całej zabawy, wynosi […] a więc koszty wypełniania misji publicznej przez media, będzie wynosił ok 3,5 miliarda złotych rocznie. 3,5 miliarda idzie właśnie między innymi na tego typu pomysły, na tego typu programy – powiedział Wilk.

Cała konferencja:

Najnowsze