Strona głównaWiadomościŚwiatSztuczna inteligencja ukradła głos znanej aktorce? Sprawa trafiła do sądu

Sztuczna inteligencja ukradła głos znanej aktorce? Sprawa trafiła do sądu

-

- Reklama -

Aktorka Scarlett Johansson oskarża Open AI o kradzież jej głosu przy tworzeniu rozszerzenia systemu sztucznej inteligencji ChatGPT.

Przedstawiciele OpenAI najpierw zgłosili się do Johansson. Aktorka w przeszłości w filmach użyczała głosu „sztucznej inteligencji” i twórcy rozszerzenia chcieli, by brzmiało ono dokładnie tak samo.

39-latka nie zgodziła się jednak „z powodów osobistych”. Mimo to rozszerzenie ChatGPT, które zaprezentowano, brzmiało łudząco podobnie.

– Dwa dni przed wydaniem wersji demonstracyjnej ChatGPT 4.0 pan Altman skontaktował się z moim agentem, prosząc mnie o ponowne rozważenie. Zanim zdążyliśmy się skontaktować, system był już dostępny – przekazała Johansson w oświadczeniu udostępnionym przez CNN.

Aktorka poszła do sądu i wówczas OpenAI zrezygnował oz używania spornego głosu. – W czasach, gdy wszyscy zmagamy się z podróbkami i ochroną naszego własnego podobieństwa, naszej własnej pracy, naszej własnej tożsamości, uważam, że są to pytania, które zasługują na absolutną jasność. Z niecierpliwością czekam na rozwiązanie w postaci przejrzystości i przyjęcia odpowiednich przepisów, które pomogą zapewnić ochronę praw jednostki – twierdzi Johansson.

Tymczasem OpenAI twierdzą, że rzeczony głos nie pochodzi od Johansson, ale „należy do innej profesjonalnej aktorki używającej własnego, naturalnego głosu”.

– Głos „Sky” nie należy do Scarlett Johansson i nigdy nie miał jej przypominać – powiedział Altman.

– Obsadziliśmy aktora głosowego przed jakimkolwiek kontaktem z panią Johansson. Z szacunku dla pani Johansson zaprzestaliśmy używania głosu „Sky” w naszych produktach. Przepraszamy panią Johansson, że nie komunikowaliśmy się lepiej – dodał.

Najnowsze