Strona głównaWiadomościPolitykaGroźna ustawa wraca! PO, tak jak PiS, chce inwigilować Polaków. Bosak i...

Groźna ustawa wraca! PO, tak jak PiS, chce inwigilować Polaków. Bosak i Sośnierz ostrzegają [VIDEO]

-

- Reklama -

Platforma Obywatelska chce wprowadzić przepisy dotyczące inwigilowania Polaków – alarmuje Konfederacja Wolność i Niepodległość.

Nowa władza wraca do ustawy Prawo Komunikacji Elektronicznej, którą próbowała przepchnąć jeszcze władza poprzednia. Nowe prawo miałoby rozszerzyć obowiązek gromadzenia danych przez operatorów na komunikatory, pocztę elektroniczną, szyfrowane aplikacje – i tak dalej.

Dostęp do danych miałoby aż dziewięć służb. Funkcjonariusze będą mogli nie tylko nas podsłuchiwać, ale także czytać wszystko to, co piszemy w Internecie. Prywatność ma odejść do lamusa.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak przestrzega, że to „groźna” ustawa.

Uważamy, że ludzie mają prawo do prywatności. Sprowadzanie wszystkich, że co do zasady jesteśmy podejrzani, że co do zasady wszystkie nasze dane powinny być przechowywane, gromadzone, to jest zdecydowanie groźne. Nie mamy też zaufania, że wszyscy ludzie, którzy mają do tego dostęp, działają w naszym interesie. Inaczej może: wiemy, że tak nie jest. Chcielibyśmy żyć w świecie idealnym, ale nie żyjemy. Dlatego zasada ograniczonego zaufania do struktur wszelkiego rodzaju musi obowiązywać – powiedział.

Bosak przypomniał, że w poprzedniej kadencji Sejmu Konfederacja zaproponowała przepisy wychodzące naprzeciw problemowi ochrony prywatności polskich obywateli.

Rząd PiS na te przepisy się nie zgodził. – Platforma nie jest tu lepsza, również nie proponuje niczego w tym kierunku, tylko odgrzebuje te propozycje, które nie przeszły za PiS-u i proponuje je jako swoje. PiS-PO, jeżeli chodzi o inwigilację, jedno zło – podsumował Bosak.

Dobromir Sośnierz przypomniał, że w poprzedniej kadencji Sejmu przedstawiciele PO „wygłaszali płomienne przemówienia przeciwko wszechogarniającej inwigilacji PiS-owskiej”. A teraz chcą robić to samo. Ocenił, że „filipiki wygłaszane z mównicy sejmowej” były bardzo nieszczere.

Mając na uwadze dokonania dwóch poprzednich rządów Tuska to przypomnijmy, że to wtedy powstały pierwsze projekty regulowania internetu w Polsce. Wkraczania państwa w regulowanie internetu, w naruszanie naszej prywatności. Powstał indeks stron zakazanych. Procedowano ACTA 2, przeciwko któremu tysiące Polaków wyszło wtedy na ulice. W związku z tym wydaje się to, że oni do tego wracają, nie być aż takim zaskoczeniem dla kogoś kto jeszcze właśnie nie ma pamięci złotej rybki, tylko pamięta poprzednie dokonania tego rządu – kontynuował Sośnierz.

Co więcej, Europejski Trybunał Sprawiedliwości już zakwestionował prawo państw do inwigilowania w taki sposób. Tego rodzaju środki mogą być podejmowane wyłącznie w indywidualnych przypadkach za zgodą sądu. A nie w ten sposób, że wszyscy operatorzy mają gromadzić dane wszystkich obywateli i je przechowywać. Zwłaszcza, że nie ma gwarancji, że u tych operatorów będą pracowali ludzie wybitnie uczciwi, którzy nigdy nie wyniosą żadnej tajemnicy na zewnątrz. Zwłaszcza, że dzisiaj tam pracują, a jutro mogą tam nie pracować – mówił dalej poseł poprzedniej kadencji i kandydat Konfederacji w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Dlatego stanowczo sprzeciwiamy się temu, żeby rząd Platformy po raz kolejny przelicytowywał w złych sprawach rząd PiS-u. PiS-PO jedno zło, ale żeby to drugie zło nie okazało się jeszcze gorsze niż to PiS-owskie – zakończył Sośnierz.

 

spot_img

Najnowsze