Strona głównaWiadomościPolitykaBosak o swoim starcie do Parlamentu Europejskiego: Był taki plan, ale...

Bosak o swoim starcie do Parlamentu Europejskiego: Był taki plan, ale…

-

- Reklama -

Był plan, bym startował do Parlamentu Europejskiego, ale mam zaszczyt pełnienia funkcji wicemarszałka Sejmu i nie chciałbym tak, jak kiedyś Donald Tusk porzucić zaszczytnej i prestiżowej funkcji w Polsce, by dostać mniej prestiżową w UE – oświadczył Krzysztof Bosak z Konfederacji.

Bosak, goszcząc w Radio ZET, był pytany o doniesienia, że miałby startować w wyborach do PE.

- Reklama -

Był taki plan, ale to był plan poprzedniego szefa mojej partii i ten plan się zmienił – powiedział Bosak potwierdzając, że był to plan przedstawiony przez Roberta Winnickiego.

Ja dostałem zaszczyt pełnienia funkcji wicemarszałka polskiego Sejmu i nie chciałbym zrobić tego samego, co zrobił Donald Tusk, tzn. porzucić zaszczytnej i prestiżowej funkcji w Polsce po to, żeby dostać mniej prestiżową w Unii Europejskiej – powiedział Bosak.

Polityk był też pytany o to, na uzyskanie ilu mandatów do PE liczy Konfederacja.

Liczymy na wiele mandatów (…) wolałbym, żeby to było 10 (mandatów) niż trzy. Jeżeli przekroczymy próg wyborczy bardzo nieznacznie, ledwie ponad 5 proc. to będą dwa, trzy mandaty, jeżeli poprawimy nasz wynik i zamiast zrobić 7 proc. będzie to np. 10 albo więcej, to możemy iść w kierunku 10 mandatów, a nawet więcej – powiedział Bosak.

Przekazał, że listy wyborcze Konfederacji są częściowo gotowe, a część z nich jest jeszcze w trakcie układania.

Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE 6-9 czerwca. Polacy 9 czerwca będą wybierać 53 posłów do Parlamentu Europejskiego.

Konfederacja rozpoczęła kampanię. Zaprezentowano liderów list. „UE stoi w miejscu. Świat nam odjeżdża” [VIDEO]

 

Najnowsze