Strona głównaOpinieTego nikt się nie spodziewał. Lewica i Konfederacja mówią jednym głosem

Tego nikt się nie spodziewał. Lewica i Konfederacja mówią jednym głosem

-

- Reklama -

Polska Lewica zachowuje się w sprawie zabicia wolontariuszy przez izraelskie wojsko wyjątkowo zgodnie z polską racją stanu.

Przypomnijmy, że w wyniku izraelskiego nalotu w Strefie Gazy zginęło siedmioro pracowników World Central Kitchen – w tym Polak – oraz palestyński kierowca. Organizacja zawiesiła działalność w tym regionie.

Izraelski pocisk trafił w samochód tuż po tym, jak przekroczył on granicę północnej Strefy Gazy. Pracownicy organizacji WCK dostarczali pomoc, która przybyła kilka godzin wcześniej statkiem z Cypru.

Komentując te informacje Siły Obronne Izraela oświadczyły, że prowadzą dokładny przegląd na najwyższych szczeblach, aby wyjaśnić okoliczności tego wydarzenia, które określiły jako „tragiczny incydent”.

Czytaj więcej: To nie był wypadek, to było polowanie. Nowe informacje na temat śmierci Polaka w Izraelu

Lewica ramię w ramię z prawicą

Gdy centroprawica i centrolewica w rządowej koalicji starają się być bardzo zachowawcze w obecnej sytuacji, to lewica niespodziewanie mówi o tym, co się stało, jednym językiem z prawicą.

„Izrael zamordowaliście naszego obywatela, cywila. Ludzie za to odpowiedzialni mają stanąć przed sądem. Rodzina ma dostać od Państwa Izrael zadośćuczynienie” – pisze na przykład szefowa koła Lewicy w Sejmie Anna Maria Żukowska.

Na kondolencji złożone przez ambasadę Izraela w Polsce Żukowska zareagowała w ten sposób:

„Wy nie macie wyciągać tylko pouczających wniosków. Wy macie wyciągnąć konsekwencje wobec żołnierzy, którzy nie przestrzegają Konwencji Genewskich. Kondolencje życia naszemu obywatelowi nie przywrócą.Sąd wojenny dla winnych.A nie rozmywanie odpowiedzialności” – pisze lewicowa polityk.

Paulina Matysiak, posłanka Partii Razem, zaznacza z kolei na X, że wbrew wersji Izraela, to nie był „incydent”, tylko „zbrodnia” i „działanie z premedytacją”.

„Zabicie tych, którzy pomagają potrzebującym, ale też zastraszenie organizacji udzielających pomocy” – napisała Matysiak.

Posłanka Razem zareagowała także na zachowawczy wpis polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

„Warto uzupełnić ten wpis MSZ i podjąć działania Radosławie Sikorski: polski wolontariusz zginął podczas izraelskiego ostrzału, bo pomagał głodującym Palestyńczykom. Izrael utrudnia dotarcie pomocy. Za mur nie docierają leki, woda pitna i żywność. Ostrzeliwani są ludzie stojący w kolejkach po pomoc humanitarną. W strefie Gazy z głodu umierają codziennie ludzie, także małe dzieci” – czytamy.

spot_img

Najnowsze