Strona głównaWiadomościŚwiatSzokujący wyrok. "Wycieczka do egzotycznej krainy feministycznej"

Szokujący wyrok. „Wycieczka do egzotycznej krainy feministycznej”

-

- Reklama -

Mimo, że stosunek seksualny odbył się za zgodą obu stron, to chłopak został skazany za gwałt na półtora roku więzienia. Jak to możliwe? Wycieczka do egzotycznej krainy feministycznej definicji gwałtu – opisuje szokujący przypadek ze Szwecji Adam Gwiazda.

Sprawa miała miejsce cztery lata temu w szwedzkim Huddinge, wyrok zapadł teraz po apelacji do Sądu Najwyższego.

- Reklama -

Podczas dobrowolnego stosunku seksualnego mężczyzna włożył palce w genitalia swojej dziewczyny, a ta pozwoliła na to sądząc, że to gra wstępna. Kobieta twierdzi jednak, że później zdała sobie sprawę, że jej partner chciał sprawdzić czy w jej pochwie znajduje się sperma innego mężczyzny. Następnie, po tym domniemanym „teście wierności” oboje nadal uprawiali seks za obopólną zgodą.

Mężczyzna został oskarżony o gwałt, a sąd rejonowy uznał, że uprawiał seks w celu sprawdzenia czy jego dziewczyna była niewierna. Ponieważ nie wyraziła ona zgody na stosunek „w tym celu”, sąd rejonowy uznał, że doszło do gwałtu. Sąd apelacyjny utrzymał wyrok w mocy.

WESPRZYJ NCZAS.INFO

NCZAS.INFO to obecnie jedyny w Polsce portal informacyjny, który gwarantuje wolną, niecenzurowaną i prawdziwą informację. Za pisanie prawdy jesteśmy szykanowani przez system rozprowadzania newsów w sieci. Z tego powodu nasze teksty w 75 proc. finansowane są wpłat Czytelników.

Serdecznie prosimy o wspomożenie naszej działalności. Dzięki Państwa wpłatom możemy pisać i rozpowszechniać PRAWDĘ.

Sąd Najwyższy stwierdza, że kobieta „sama z siebie dobrowolnie uczestniczyła” w akcie seksualnym ze swoim chłopakiem. Jednakże fakt, że dobrowolnie uczestniczyła ona w pewnych czynnościach seksualnych nie oznacza, że inne rodzaje czynności seksualnych, które miały miejsce przy tej samej okazji, również należy uznać za dobrowolne.

Według Sądu Najwyższego, charakter zarzucanego czynu i sposób, w jaki został on przeprowadzony, wyraźnie różnił się od innych czynności seksualnych, w których kobieta dobrowolnie uczestniczyła. „Był to czyn, do którego wcale nie była skłonna. Co więcej, uważa się za oczywiste, że pozwany zrozumiał, że powódka nie chce być poddawana kontroli, ale i tak ją przeprowadził”.

„W sprawie dotyczącej przestępstwa na tle seksualnym różne części sekwencji zdarzeń mogą wymagać różnej oceny. W niektórych etapach dana osoba mogła uczestniczyć dobrowolnie, w innych nie. Zawsze należy ocenić, jak daleko sięga dobrowolność i czego dotyczy” – twierdzi komunikat prasowego Sądu Najwyższego.

Mężczyzna został skazany na 1,5 roku więzienia za gwałt oraz za ciężkie naruszenie praw kobiet.

spot_img

Najnowsze