6 lutego 2024 roku służby próbowały zatrzymać Jacka B. pseudonim „Lelek – 56-letniego gangstera, który na przełomie lat 90. i 00 kierował gangiem na Dolnym Śląsku. Akcja się nie powiodła – mężczyzna popełnił samobójstwo.
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji interesowali się „Lelkiem” z powodu zbrodni, które popełniono blisko 3 dekady temu. Chodzi o nierozwiązane sprawy z końca lat 90.
„Lelek” na przełomie lat 90. i 00 kierował gangiem, który prowadził krwawą wojnę z inną grupą przestępczą ze Zgorzelca. W wyniku działań obu stron zginęło wiele osób.
Sam „Lelek” spędził w więzieniu 15 lat i na wolność wyszedł dopiero w 2016 roku. W sprawach, w które był zamieszany, pojawiają się jednak wciąż nowe tropy i stąd próba zatrzymania gangstera, którą służby podjęły 6 lutego.
„Lelek” przebywał we Wschowej (woj. lubuskie). Policjanci zjawili się rano pod jego domem. Gdy próbowali wejść do mieszkania, w środku padł strzał. Okazało się, że gangster się postrzelił.
Choć Jackowi B. udzielono pomocy, to nie udało się go uratować. Policjanci z powodzeniem zatrzymali natomiast dwóch innych gangsterów – Sebastiana K. ps. „Ryży” i Mariana M. ps. „Maniek”.
Informację o samobójczej śmierci „Lelka” potwierdziła już policja. – Potwierdzam, że doszło na naszym terenie do skutecznej próby samobójczej. Do zdarzenia doszło w trakcie czynności prowadzonych przez CBŚP – powiedziała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji we Wschowie nadkomisarz Maja Piwowarska.