Strona głównaWiadomościSportNa skoczni w Willingen było trochę radości, ale tylko do drugiej serii

Na skoczni w Willingen było trochę radości, ale tylko do drugiej serii

-

- Reklama -

Aleksander Zniszczoł zajął ósme miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Willingen i po raz drugi w tym sezonie polski skoczek znalazł się w pierwszej „dziesiątce”. W dodatku po pierwszej serii, Zniszczoł był liderem. W konkursie sobotnim Zniszczoł zajął także ósme miejsce.

Zawody wygrał jednak Niemiec Andreas Wellinger, przed Japończykiem Ryoyu Kobayashim i Szwajcarem Gregorem Deschwandenem. Zniszczoł zaprzepaścił swoje szanse w drugiej serii, skacząc o 20 metrów bliżej (130,5 m), niż jego czołowi rywale. W niedzielnym konkursie Dawid Kubacki był 18., a Kamil Stoch 23.

Zawody utrudniał silny wiatr. Zwycięzca Wellinger miał skoki na długość 139 m i 149 m. Dla przykładu Kubacki osiągnął 130 i 132,5 m, a Stoch 128 i 125,5. W kwalifikacjach odpadli Piotr Żyła i Paweł Wąsek.

W klasyfikacji generalnej PS prowadzi Austriak Stefan Kraft, drug jest Wellineger. Z Polaków najwyżej jest Zniszczoł, bo na 23. miejscu. 25. jest Dawid Kubacki, zaraz za nim Piotr Żyła. Kamil Stoch jest na pozycji 27, Paweł Wąsek na 39, a Maciej Kot na miejscu 56.

To najgorszy dla Polaków sezon od lat. W klasyfikacji drużynowej zajmujemy miejsce 6. Następny konkurs odbędzie się w Lake Placid. Później będzie Sapporo i Obersdorf.

Najnowsze