Mniszek lekarski zawleczony został na wszystkie kontynenty. Pełno go na łąkach, w uprawach i lasach. Bywa wykorzystywany jako roślina jadalna, pastewna, miododajna, w lecznictwie, ale w rolnictwie uznawany jest za chwast. Być może jednak wkrótce stanie się zielskiem cennym.
Opony wykonane właśnie z mniszka lekarskiego są testowane przez znane koncerny Goodyear i Continental. W Niemczech i Stanach Zjednoczonych prowadzone są badania mające na celu poprawę ekstrakcji lateksu z mniszka lekarskiego i umożliwienie masowej produkcji z niego opon.
To trochę ukłon w kierunku ekologii, ale i ciekawe poszukiwanie surowca zastępczego. I pomyśleć, że niegdyś uprawa kauczuku tworzyła milionerów, toczono o niego wojny, a na żółtawe chwasty nikt nie zwracał uwagi.
Takie badania są jednak prowadzone już od kilku lat, a prototypowa opona zimowa „Taraxa Gum” firmy Continental z 2018 roku wykonana była już właśnie z gumy pozyskanej z mniszka lekarskiego. Wypływający z rośliny biały i lepki sok to lateks, który można przekształcić w gumę.
Problemem jest technologia, która pozwoli na opłacalność takiej produkcji, ale Goodyear w Stanach Zjednoczonych i Continental w Niemczech starają się obecnie udoskonalić proces. Będzie konkurencja dla plantacji drzew kauczukowych, które znajdują się głównie w Azji Południowo-Wschodniej, Ameryce Południowej i Afryce?
To szansa dla Europy, gdzie mniszka nie brakuje. Kauczuk naturalny jest klasyfikowany w Europie jako „materiał krytyczny”, podobnie jak metale ziem rzadkich, czyli grupa 17 metali niezbędnych w najnowocześniejszych technologiach. Stary Kontynent jest uzależniony głównie od importu z Azji.
Mniszka lekarskiego ci u nas dostatek. Aby wydobyć lateks, należy zmielić jego korzenie. Paradoksalnie takie poszukiwania wspiera rozwój aut elektrycznych, które gwałtowniej przyspieszają i szybciej zużywają opony.
Doi tej pory kauczuk naturalny był niezbędny w przemyśle motoryzacyjnym, ponieważ pozwalał na produkcję opon o wyższych osiągach. Guma pochodząca z produktów petrochemicznych nadaje się na opony niższej jakości, a poza tym uważana jest teraz za produkt „zanieczyszczający” planetę. Na razie produkcja gumy z mniszka lekarskiego nie jest opłacalna, ale badania i nowe technologie mają to zmienić.
