Służby bezpieczeństwa Turcji zatrzymały siedem osób podejrzanych o sprzedaż informacji izraelskiej agencji wywiadowczej Mosad za pośrednictwem prywatnych detektywów – poinformował w piątek dziennik „Daily Sabah”.
Funkcjonariusze tureckiej policji i wywiadu (MIT) złapali siedmiu poszukiwanych ze względu na powiązania z Mosadem podczas dwóch równoczesnych nalotów w Stambule i Izmirze w piątek nad ranem.
Dochodzenie MIT wykazało, że Mossad korzystał z usług prywatnych detektywów do śledzenia swoich celów w Turcji. Detektywi zbierali informacje biograficzne i dokumenty, robili zdjęcia, śledzili i podsłuchiwali swoje cele.
Na początku stycznia MIT rozpoczęła operację przeciwko 46 osobom podejrzanym o szpiegowanie na rzecz Izraela. Wliczając osoby z piątkowych nalotów zatrzymano dotąd 41 spośród nich. Tureckie władze zdecydowały, że osiem osób ma zostać deportowanych.
Z dochodzenia tureckich służb wynika, że poszukując swoich przyszłych agentów Mosad korzystał z portali z ofertami pracy. Kolejną platformą, za pośrednictwem której werbowano osoby pochodzenia arabskiego mieszkające w Turcji, był program do nauki języków obcych o nazwie Speaky, umożliwiający komunikowanie się w Internecie.
W grudniu przedstawiciel tureckiego wywiadu, cytowany przez agencję Reutera, ostrzegł Izrael przed „poważnymi konsekwencjami”, jeśli kraj ten będzie próbował ścigać członków Hamasu, mieszkających poza terytoriami palestyńskimi, w tym w Turcji.
Ronen Bar, szef izraelskiej agencji bezpieczeństwa wewnętrznego Szin Bet, zapowiedział wcześniej, że Izrael wyeliminuje Hamas na całym świecie, nawet jeśli zajmie to lata.
