Prezydent Nicolas Maduro przygotował ustawę mającą na celu aneksję bogatego w ropę regionu Gujany Essequibo. W niedzielę zorganizowano w Wenezueli referendum, w ktorym większość zagłosowała za aneksją tego regionu.
Essequibo jest kontrolowane przez sąsiednią Gujanę od czasu uzyskania przez nią niepodległości w 1966 roku. W regionie odkryto jednak w XXI wieku duże złoża ropy, co spowodowało zainteresowanie nim sąsiada. Caracas powołuje się na umowy podpisane jeszcze przed nadaniem niepodległości Gujanie z Londynem.
Teraz napięcie wzrasta o kolejny stopień. 5 grudnia, lewicowy prezydent Wenezueli Nicolas Maduro zaproponował opracowanie ustawy ustanawiającej nową prowincję administracyjną w postaci regionu Essequibo. Nakazał także przyznanie już z góry koncesji na ropę na tym terytorium państwowemu koncernowi naftowemu PDVSA.
W niedzielnym referendum zagłosować miało ponad 10 milionów wyborców, a ponad 95% z nich było za integracją Essequibo z terytorium Wenezueli. Wiarygodność wyników jest kwestionowana przez wielu obserwatorów.
Tymczasem prezydent Gujany apeluje do ONZ o interwencję. Prezydent Irfaan Ali uznał, że oświadczenia jego wenezuelskiego odpowiednika, stanowi „bezpośrednie zagrożenie dla integralności terytorialnej, suwerenności i niezależności politycznej Gujany” i są łamaniem prawa międzynarodowego”.
Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości nakazał wcześniej rządowi Wenezueli „powstrzymanie się od wszelkich działań mogących zmienić sytuację” Essequibo. Caracas jednak nie uznaje jurysdykcji najwyższego organu sądowego ONZ.
Stawką jest tu terytorium o powierzchni 160 000 km². Essequibo (nazywane także Guayana Esequiba) jest położone pomiędzy granicami tych krajów i znajduje się pod administracją Gujany. To ponad dwie trzecie Gujany i mieszka tam 125 000 ludzi (jedna piąta populacji kraju)..
Caracas utrzymuje, że rzeka Essequibo, płynąca wzdłuż regionu na wschód, stanowi tu naturalną granicę, podobnie jak jeszcze za czasów imperium hiszpańskiego. Gujana ze swojej strony uważa, że granica została wytyczona w czasach kolonialnych Anglii i ratyfikowana w 1899 r.
Obszar jest bogaty w ropę i roszczenia Caracas przybrały na sile po tym, jak koncern ExxonMobil w 2015 r. odkrył tu złoża tego surowca. W październiku miało miejsce nowe odkrycie, które zwiększa potencjał Gujany o co najmniej dziesięć miliardów baryłek, czyli więcej niż w przypadku Kuwejtu.
To Gujana ma obecnie największe na świecie rezerwy ropy naftowej na jednego mieszkańca. Wenezuela ze swojej strony posiada największe nadające się do eksploatacji rezerwy na świecie w wartościach bezwzględnych. Essequibo kryje w sobie też inne bogactwa mineralne, takie jak złoto i boksyt.
Źródło: AFP/ Le Figaro/ France Info