Strona głównaOpinieTaśmy Banasia. Mentzen: Standardy białoruskie w rządowej telewizji

Taśmy Banasia. Mentzen: Standardy białoruskie w rządowej telewizji

-

- Reklama -

Szef Nowej Nadziei i współprzewodniczący Konfederacji, Sławomir Mentzen, odpowiada na zarzuty, które opinia publiczna stawia jego ugrupowaniu po ujawnieniu przez TVP Info taśm Mariana Banasia.

Na kilkanaście godzin przed końcem kampanii wyborczej i ciszą wyborczą TVP Info opublikowała taśmy szefa NIK Mariusza Banasia, który podczas spotkania z Markiem Chmajem (z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej pełni funkcję wiceprzewodniczącego Trybunału Stanu) miał m.in. mówić o „kontroli nad Konfederacją”.

W ujawnionych przez Telewizję Polską nagraniach szef NIK opowiada m.in. o umieszczeniu w Konfederacji swojego syna Jakuba Banasia, co miałoby zapewnić jakiś rodzaj kontroli nad ugrupowaniem.

Czytaj więcej: Taśmy Banasia w odpowiedzi na taśmy Morawieckiego? „Będziemy mieć dużą kontrolę nad Konfederacją”

Taśmy Banasia. Sławomir Mentzen odpowiada

Lider Nowej Nadziei i współprzewodniczący Konfederacji, Sławomir Mentzen, w kilku punktach odpowiedział na zarzuty adresowane pod adresem prawicowej koalicji.

„1. Marian Banaś o kandydowaniu Jakuba Banasia dowiedział się z mediów.
2. Marian Banaś nie ma żadnego wpływu na działania Konfederacji.
3. Nagrywanie przez służby rozmowy szefa NIK ze swoim adwokatem i publikowanie tego na dzień przed ciszą wyborczą w rządowej telewizji to standardy białoruskie.
4. Nie będzie koalicji z PiS.
5. Nie będzie koalicji z PO.
6. Podatki muszą być niskie i proste” – napisał Mentzen na portalu X (dawniej Twitter).

Najnowsze