Strona głównaWiadomościPolskaBudowa trasy S7. Bartyzel: Zwierzęta w terenach leśnych są mniej ważne od...

Budowa trasy S7. Bartyzel: Zwierzęta w terenach leśnych są mniej ważne od ludzi mieszkających w mieście

-

- Reklama -

Warszawskie struktury Konfederacji sprzeciwiają się wariantowi, który stolica wybrała przy rozbudowie trasy S7. Wskazują, że uderzy to w codziennie funkcjonowanie mieszkańców Warszawy.

Przebieg trasy jest wyznaczony w poprzek aktualnej płyty lotniska, a wraz ze skrzyżowaniem z ul. Gen. Maczka ma znacząco skrócić lotnisko, uniemożliwiając starty i lądowania większych jednostek. Ponadto, trasa ma po raz kolejny przeciąć strukturę mieszkalną dzielnicy Bemowo, co spowoduje znaczące utrudniania w codziennym życiu mieszkańców.

Jacek Władysław Bartyzel, kandydujący do Sejmu z list Konfederacji, wyraźnie się temu sprzeciwił i podkreślił konieczność powroty do wariantu trasy poza terenem Warszawy. To był jeden z wariantów, ale Warszawa Rafała Trzaskowskiego postawiła na inny.

Zwierzęta w terenach leśnych graniczących z Warszawą są mniej ważne od ludzi mieszkających w mieście. Nie można siłą powstrzymywać rozrostu miasta takiego jak Warszawa – uważa Bartyzel.

Na konferencji prasowej wystąpił także znany bemowski działacz społeczny, p. Sebastian Tyszczuk z Fundacji na Rzecz Ochrony Krajobrazu Kulturowego. Została przedstawiona informacja o toczącej się sprawie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym związana z błędami formalnymi dotyczącymi przebiegu trasy przez środek miasta. Z jednej strony planowana trasa narusza teren zabytkowego fortu Wawrzyszew, co nie było uzgadnianie z konserwatorem zabytków. Z drugiej zaś strony przewidywane przekroczenia w emisji spalin u wylotów tuneli trasy znajdującej się w pobliżu szkół są niedopuszczalne. Została też przytoczona sprawa budowy drugiej trasy przecinającej lotnisko od mostu północnego do ul. Lazurowej.

Swoje stanowisko przedstawił ponadto działacz Konfederacji Damian Adam Marks, który mówił o dziejącym się już teraz na naszych oczach wytłumianiu pracy lotniska poprzez zwiększanie kosztów tak zwanego małego lotnictwa. Są to kursy i egzaminy na zarówno szybowce, awionetki czy inne małe pojazdy latające. W tym roku cena usług związanych z małym lotnictwem została zwiększona ponad 200% a w niektórych przypadkach 400% w zupełnym oderwaniu od cen rynkowych podobnych obiektów w Polsce. Zostało przedstawione stanowisko, że jest to sposób na zabijanie lotniska poprzez sztuczne zawyżanie cen, co ma doprowadzić do likwidacji lotniska w przyszłości. A samo lotnisko pełni nie tylko funkcję obiektu użytkowego dla mieszkańców, ale jest również miejscem wielu imprez masowych jak wystawy i koncerty.

Najnowsze