Prezydent Izraela Icchak Hercog podziękował USA i prezydentowi Donaldowi Trumpowi za przeprowadzenie nalotu na irańskie instalacje nuklearne. To historyczny moment zwycięstwa wolności, odpowiedzialności i bezpieczeństwa – podkreślił.
Hercog dodał, że to także „decydujący moment” w starciu „osi zła i terroru z osią nadziei”.
„Ten odważny krok służy bezpieczeństwu całego wolnego świata. Mam nadzieję, że doprowadzi do lepszej przyszłości na Bliskim Wschodzie i pomoże przyspieszyć pilnie potrzebne uwolnienie naszych zakładników więzionych w Strefie Gazy” – dodał prezydent Izraela we wpisie w serwisie X.
W nocy z soboty na niedzielę USA zaatakowały trzy irańskie zakłady wzbogacania uranu w Fordo, Natanz i Isfahanie. Stany Zjednoczone przyłączyły się tym samym do prowadzonej od 13 czerwca izraelskiej ofensywy przeciwko Iranowi, której deklarowanym celem jest zniszczenie programu atomowego tego państwa.
Izrael od jesieni 2023 r. prowadzi też wojnę w Strefie Gazy. Konflikt rozpoczął się od ataku rządzącego tym palestyńskim terytorium Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. Zabito w nim ok. 1200 osób, a 251 uprowadzono. Spośród 53 pozostających w niewoli zakładników ok. 30 już nie żyje. Według kontrolowanych przez Hamas władz lokalnych w wojnie zginęło ponad 55,9 tys. Palestyńczyków.
Władze w Jerozolimie przedstawiają wszystkie prowadzone przez siebie konflikty jako walkę z siłami wspieranymi przez Iran. Reżim w Teheranie pozostaje najważniejszym wrogiem Izraela i od lat wspiera siatkę walczących z państwem żydowskim organizacji zbrojnych, do której zalicza się m.in. Hamas i libański Hezbollah. Grupa jest określana przez Iran jako „oś oporu”, a przez Izrael jako „oś terroru”.