W najnowszym komentarzu na swoim kanale na YouTube publicysta „Najwyższego Czas-u!” Radosław Piwowarczyk ocenił wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich. Dziennikarz zdradził także, co ma zamiar zrobić w II turze wyborów prezydenckich.
Przypomnijmy, że w niedzielnych wyborach prezydenckich zwyciężył Rafał Trzaskowski z wynikiem 31,36%. W drugiej turze prezydent Warszawy zmierzy się z Karolem Nawrockim, który uzyskał 29,54%. Kolejne dwa miejsca przypadły w udziale politykom wywodzącym się z Konfederacji, czyli Sławomirowi Mentzenowi, na którego zagłosowało 14,80% wyborców oraz Grzegorzowi Braunowi, który zdobył 6,34%.
Czytaj więcej: W „Wyborczej” przerażenie po wynikach wyborów. „Nie jest to najlepszy wieczór w naszych karierach”
Zdaniem Piwowarczyka Braun oraz Mentzen okazali się największymi wygranymi pierwszej tury wyborów prezydenckich. – Na te wyniki musimy spojrzeć trochę inaczej, przez pryzmat możliwości, finansów, zaplecza, dostępu do mediów – podkreślił dziennikarz.
– Mam wrażenie, że nie wszyscy w środowisku prawicowym doceniają ten wynik (Brauna – przyp. red.), a to dlatego, że zostało stworzone przez niektórych takie mylne wrażenie, że Grzegorz Braun idzie po dwucyfrowy wynik, będzie mijanka ze Sławomirem Mentzenem, to oczywiście było niemożliwe (…) ale to jest prawie 6,5%, to jest ponad 1,2 mln głosów (…) to jest prawie taki sam wynik, jaki marszałek Krzysztof Bosak uzyskał pięć lat temu, startując jako przedstawiciel całej Konfederacji – wskazał.
– Sławomirowi Mentzenowi udało się poprawić wynik Konfederacji z ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego, wtedy to było trochę ponad 12 proc. i tak Konfederacja sobie spokojnie z wyborów na wybory rośnie, sięga po nowy elektorat – dodał Piwowarczyk.
– Teraz przed tymi dwoma środowiskami, a więc Konfederacją Korony Polskiej oraz Konfederacją Wolność i Niepodległość jest taka chwila do zastanowienia się, czy ten elektorat dałoby się zwiększyć pracując razem, czy jednak pracując oddzielnie można uzyskać lepsze wyniki – podkreślił publicysta.
Co w drugiej turze?
– Dotychczas ze strony polityków Konfederacji płynie taki jednoznaczny przekaz, który jednocześnie starają się, żeby był jak najbardziej zawiły, schowany, aby nie powiedzieć nic wprost. Kolejni politycy Konfederacji mówią, że nie możemy pozwolić, żeby Tusk miał pełnię władzy, że życzą sobie, żeby Trzaskowski przegrał, ale oni nie powiedzą na kogo głosować (…) Konfederacja stara się tutaj zarobić rubelka i cnoty nie stracić – ocenił Piwowarczyk.
Publicysta zaapelował do polityków Konfederacji, by „mieli tyle odwagi, żeby – jeżeli jest im bliżej do Karola Nawrockiego i wolą, żeby to on wygrał te wybory z jakichkolwiek powodów (…) – powiedzieli to wprost, a nie lawirowali”. – Jak Trzaskowski ma nie wygrać, to musi wygrać Nawrocki. Nie ma innej opcji w tych wyborach – podkreślił.
Piwowarczyk zdradził także, że „w pierwszej turze głosował na kandydata, którego poglądy były mu najbliższe”. – Przed drugą turą (…) nie będę agitował za żadnym z tych kandydatów. Podobnie, jak pięć lat temu zostanę w domu, mam nadzieję skorzystać z dobrej pogody tego dnia, może do tego czasu już ten majowy atak globalnego ocieplenia nam minie – zdradził.
– W tej chwili, jeżeli ktoś nie jest przekonany, tak jak ja, do żadnego z tych kandydatów, to zachęcam, aby przyczyniać się jedynie do budowania dobra w naszym umęczonym kraju, a nie wybierania jak co wybory mniejszego zła – podsumował Piwowarczyk.
TYLKO U NAS! Michalkiewicz komentuje wyniki Brauna i Mentzena. Kogo poprze w II turze? [VIDEO]