We Francji narasta bunt przeciw przepisom zakazującym pewnych prac w „święto” 1 maja. Nad Sekwaną to dzień wolny od pracy, ale np. piekarze i wielu usługodawców wcale z wolego nie chce korzystać. Lewicę ten bunt pracowników przeciw swoim „prawom” musi nieźle wkurzać.
Z Francji właśnie donoszą, że dwadzieścia dwie piekarnie i cukiernie zostały ukarane grzywną za otwarcie swoich lokali w dniu1 maja. Zgodnie z prawem, firmy te nie miały prawa pracować. Jednak zapowiada się tu ciekawy proces, bo te placówki deklarują, że pracowali w nich… wolontariusze.
Zostali jednak ukarani grzywną za otwarcie sklepów 1 maja. Według informacji Ministerstwa Pracy, 1 maja 2025 r. ukarano grzywną osiemnaście piekarni i cztery cukiernie. To nie wiele na 35 000 tego typu punktów sprzedaży we Francji, ale zjawisko buntu wobec przymusowego wolnego dnia, przybiera na sile.
Niektóre przedsiębiorstwa chętnie otwierają się w 1 maja, bo tego dnia osiągają o 20% większe obroty niż w normalny dzień. Marilyne i Yannick Rassin, dwoje piekarzy, którzy „złamali prawo” i zostali ukarani, wyraziło swój gniew na antenie RMC: „To wstyd, że doszło do tego. Państwo niszczy małe firmy, uniemożliwiając pracę tym, którzy chcą ją prowadzić”.
Grzywna w takich przypadkach może wynieść 750 euro na pracownika. Na razie płatności wzięła na siebie w ramach solidarności Krajowa Konfederacja Piekarzy.
Źródło: RMC