Według ustaleń money.pl wkrótce ma zostać ogłoszony kolejny plan podniesienia kwoty wolnej od podatku. Oczywiście, nastąpi to między I a II turą wyborów i ogłosić ma go… prezydent Warszawy i kandydat na prezydenta III RP Rafał Trzaskowski.
Zawsze przy wyborach pojawia się kwestia kwoty wolnej od podatku. Nie inaczej jest tym razem, choć ogłoszenie tego dopiero miało nastąpić. Chodzi o kwotę wolną od podatku na poziomie 60 tys. zł. Taki postulat ma ogłosić między I a II turą wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski.
– Nie ma sensu wychodzić teraz z czymś dużym, lepiej zachować to na okres między pierwszą a drugą turą wyborów. Na najbliższych kilkanaście dni narrację mamy gotową, zwłaszcza pod wyborcę Konfederacji – powiedział anonimowy polityk PO.
Przypomniał, że prezydent Andrzej Duda wetuje zmiany w tzw. składce zdrowotnej, co ma być wykorzystane pod „ofensywę sklejającą go z kandydatem Nawrockim”.
– Pokażemy, że to ten sam obóz polityczny, który chce dociążyć przedsiębiorców – podkreślił.
Zaznaczył, że poszukiwane są „duże” tematy „do ogrania” przez II turą wyborów. Jeden z nich to podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł.
– Ostateczna decyzja nie zapadła, ale taki wariant wchodzi w grę. Różne kwestie są w trakcie badań – powiedział polityk PO.
Inny rozmówca z KO także „nie wykluczałby” jakiegoś ruchu ze strony Trzaskowskiego.
– Jeśli już robić taki krok, to najlepiej w momencie, w którym przyniesie on potencjalnie największe korzyści. Ogłaszanie czegokolwiek przed pierwszą turą byłoby bez sensu – ocenił.
Sztabowcy Trzaskowskiego są spokojniejsi w ocenach.
– Można usłyszeć o takim wariancie, ale to nic pewnego. Na pewno Rafał chciałby to ogłosić, bo to rzecz, która w kampanii najbardziej obciąża rząd. To też ukłon w stronę wyborców Mentzena – powiedział jeden z rozmówców money.pl.
Inny powiedział, że nie słyszał, by taki temat był dyskutowany. Nie oznacza to jednak, że „się nie pojawi w ogóle, być może sprawa jest analizowana na innych szczeblach”.
Najwięcej do powiedzenia w tej kwestii ma minister finansów. A ten milczy na ten temat. Wstępny plan przedstawił w marcu, jednak z jego słów wynikało, że takie zmiany musiałyby być stopniowe i zostać wdrożone w 2026 roku. Natomiast kwota wolna od podatku na poziomie 60 tys. zł doszłaby dopiero w 2027 roku. Andrzej Domański zaznaczył jednak, że najpierw musiałby przedstawić plan dojścia do wyższej kwoty wolnej od podatku premierowi Donaldowi Tuskowi.
Koszt dla budżetu realizacji takiej obietnicy wynosi 56 mld zł.
– Przy tak dużej niepewności, jaką mamy za granicami i stanie finansów publicznych nie ma miejsca na duże ruchy fiskalne. Dlatego realizacja znacznego podwyższenia kwoty wolnej czy kosztownych i silnie regresywnych propozycji Karola Nawrockiego jest w najbliższym czasie mało realna – ocenił ekonomista Michał Myck, dyrektor think thinku CenEA.