Strona głównaWiadomościPolskaProces aktywistów ws. pomocnictwa w nielegalnej imigracji do Polski. Sąd podjął decyzję

Proces aktywistów ws. pomocnictwa w nielegalnej imigracji do Polski. Sąd podjął decyzję

-

- Reklama -

Nie będzie zwrotu sprawy prokuraturze do uzupełnienia postępowania dowodowego – zdecydował we wtorek Sąd Rejonowy w Hajnówce na rozprawie odbywającej się w Białymstoku, oddalając takie wnioski oskarżyciela publicznego.

W procesie na podstawie aktu oskarżenia Prokuratury Rejonowej w Hajnówce odpowiada pięć osób, oskarżonych o ułatwianie nielegalnym migrantom niezgodnego z prawem pobytu w Polsce.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Ze względu na duże zainteresowanie mediów i publiczności, wtorkową rozprawę przeniesiono z Hajnówki do Białegostoku; odbywa się ona w największej w regionie sali sądowej, w białostockim sądzie rejonowym.

Europa Suwerennych Narodów

Proces rozpoczął się pod koniec stycznia. W marcu wpłynął do hajnowskiego sądu wniosek prokuratury o zwrot sprawy do uzupełnienia „istotnych braków postępowania przygotowawczego”. We wtorek sąd go rozpoznał i oddalił. Ocenił przede wszystkim, że materiał dowodowy skierowany do sądu wraz z aktem oskarżenia jest wystarczający, by można było wydać wyrok w tej sprawie.

W tej sytuacji prokuratura na rozprawie złożyła wniosek o włączenie do akt sprawy dodatkowych dowodów, które – w jej ocenie – potwierdzają udział oskarżonych w organizacji nielegalnego przekraczania granicy. Sąd wniosek rozpozna w późniejszym terminie. We wtorek na rozprawie mają być przesłuchiwani świadkowie.

Hajnowska prokuratura rejonowa postawiła pięciorgu aktywistom najpierw zarzuty pomocnictwa w nielegalnym przekraczaniu granicy polsko-białoruskiej (grozi za to do ośmiu lat więzienia) przez Egipcjanina i rodzinę z Iraku.

Po dwuletnim śledztwie zmieniła te zarzuty i w takiej wersji do sądu trafił akt oskarżenia. Jedną osobę oskarżyła m.in. o to, że dostarczała migrantom jedzenie i ubrania, gdy ci przebywali w lesie. Miała też przekazywać im informacje przydatne w razie zatrzymania, udzielić schronienia i zapewnić odpoczynek. Pozostałe cztery oskarżyła o to, że przewoziły w głąb kraju tych cudzoziemców.

W ocenie prokuratury oskarżeni działali w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez osoby, którym pomogli.

Oskarżeni nie przyznają się do winy. Postawienie im zarzutów, a potem skierowanie do sądu aktu oskarżenia spotkało się z protestami organizacji niosących pomoc humanitarną w związku z kryzysem migracyjnym na granicy z Białorusią.

Przed sądem w Białymstoku, podobnie jak to miało miejsce w styczniu przed sądem w Hajnówce, trwa pikieta solidarnościowa z oskarżonymi.

Źródło:PAP

Najnowsze