Gdzie jest najdrożej nie trzeba specjalnie zgadywać. We Francji najwyższe koszty życia dotyczą rzecz jasna stołecznego regionu paryskiego, chociaż i tutaj widać duże rozpiętości cen mieszkań, ubezpieczeń, paliw, czy żywności.
Ciekawostką jest, że równie drogo jest na… Korsyce. Tam koszty życia podwyższa jednak np. konieczność morskiego lub lotniczego transportu wielu towarów. Poza tym to wyspa nastawiona na turystów, ale przy okazji więcej za zakupy płacą także stali jej mieszkańcy.
Gdzie wobec tego jest najtaniej? Najmniej za swoje zakupy i usługi płacą mieszkańcy takich departamentów jak Finistère i Côtes-d’Armor (w Bretanii) oraz Lot (Oksytania) i Wandea (Kraj Loary). Tutaj koszty utrzymania są najniższe.
Porównanie przeprowadzone przez media pokazało, że na Côtes-d’Armor (np. Guingamp) jest obowiązują jedne najniższych cen na olej napędowy na stacjach benzynowych. Taniej można kupić też towary w wielu sklepach. Podobnie jest w Finistere. Koszyk 20 typowych produktów (makaron, ryż, cordon bleus itp.) kosztuje na przykład w Finistère 77,54 euro, podczas gdy w Paryżu kosztuje on ponad 82 euro, czyli o 5,87% więcej.
Różnice są znacznie większe, gdy przyjrzeć się np. cenom wynajmu mieszkań. W skali kraju najdroższym departamentem jest Paryż, gdzie średni czynsz wynosi 32 euro za m². Najniższy koszt odnotowano w departamencie Creuse, gdzie średnia wynosi 9,10 euro za m².
Ceny benzyny różnią się w zależności od departamentu i np. w podparyskim Hauts-de-Seine średnia cena wynosi 1,72 euro, to w Charente litr oleju napędowego jest tańszy o 13 centów (1,59 euro). Bilet do kina będzie dostępny za niecałe 6 euro w Ariège (5,42 euro), w Gers (5,47 euro) czy w Lozère (5,58 euro). Ponad 8 euro zapłacimy na Territoire de Belfort (8,62 euro), a w podparyskim Seine-et-Marne 8,37 euro. Wszystkie „tańsze” departamenty leżą w północno-zachodniej Francji.
Źródło: Le Parisien