Strona głównaOpinieBurza po głosowaniu w PE. "Zanim to się wydało, Tusk i Kosiniak-Kamysz...

Burza po głosowaniu w PE. „Zanim to się wydało, Tusk i Kosiniak-Kamysz zaczęli wrzeszczeć” [VIDEO]

-

- Reklama -

Burza wokół głosowania w Parlamencie Europejskim. Szef rządu warszawskiego Donald Tusk oskarża opozycję o działanie na rzecz Kremla. O co naprawdę poszło w głosowaniu? Wyjaśnił to publicysta „Najwyższego CZAS!”-u Radosław Piwowarczyk.

– Wydaje się, że warszawscy politycy nie wiedzą, czym jest polska racja stanu. Zadziałał tu taki tradycyjny mechanizm, że złodziej krzyczy: łapaj złodzieja – stwierdził w jednym z najnowszych nagrań Piwowarczyk.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Wskazał, że to europarlamentarzyści koalicji rządzącej „zagłosowali wbrew polskiej racji stanu”. – A tutaj wybuchło oburzenie, że to ta druga strona, że to Konfederacja i PiS, głosuje przeciwko polskiej racji stanu, zgodnie z życzeniami Kremla – dodał.

Europa Suwerennych Narodów

Piwowarczyk wyjaśnił, o co dokładnie chodzi w całym tym zamieszaniu. – Otóż, w środę 12 marca Parlament Europejski przegłosował rezolucję dot. wzmocnienia obronności Unii Europejskiej. Wszystko brzmi wspaniale, prawda? – powiedział.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

– W ramach rezolucji Parlament Europejski przyjął również bezprecedensową poprawkę nr 87, uznającą Tarczę Wschód za projekt flagowy dla wspólnego bezpieczeństwa Unii. A więc, proszę Państwa, przegłosowana została rezolucja, w ramach której była jedna taka poprawka, jedna z wielu, dot. Tarczy Wschód. Unioposłowie PiS-u oraz Konfederacji zagłosowali za tą poprawką, ale przeciwko całości rezolucji, ponieważ ta rezolucja wprowadzała cały szereg innych rzeczy niekorzystnych dla Polski. Tu się trzeba z ich oceną zgodzić – wyjaśnił.

– Ta rezolucja była dla Polski niekorzystna, uderzała w polską rację stanu, dalej ograniczała polską suwerenność na rzecz Unii Europejskiej. Politycy uśmiechniętej koalicji zagłosowali w Europie przeciwko polskiej racji stanu, a zanim to się wydało, Donald Tusk i Kosiniak-Kamysz zaczęli wrzeszczeć, wpisy w mediach społecznościowych zamieścili, że to ci drudzy zdradzają polską rację stanu, że to oni nie rozumieją polskiego interesu narodowego – dodał.

„Robimy wszystko, żeby Polska była bezpieczna, żeby Tarcza Wschód była wspólnym zadaniem dla całej Europy. W Parlamencie Europejskim tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym… PiS! Koniec złudzeń” – grzmiał na X Donald Tusk.

„Głosowanie europosłów PiS i Konfederacji przeciwko uznaniu #TarczaWschód za flagowy projekt na rzecz bezpieczeństwa UE to nie głosowanie przeciwko propozycji rządu. To głosowanie przeciwko bezpieczeństwu Ojczyzny i wbrew polskiej racji stanu. Maski opadły!” – grzmiał z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz.

Do wpisu szefa MON i wicepremiera odniosła się na X europoseł Konfederacji Anna Bryłka.

„Panie Premierze,
– głosowaliśmy przeciwko odbieraniu Pana kompetencji, jako szefa polskiego MON;
– głosowaliśmy przeciwko mechanizmowi europejskiego długu na obronę, który zabierze nam decyzyjność ws. własnych inwestycji w obronę;
– głosowaliśmy przeciwko temu, żeby ktokolwiek inny niż polski rząd, decydował o wsparciu dla Ukrainy uzależnionym od poziomu PKB;
– głosowaliśmy za swobodą polskiego rządu do kupowania takiego uzbrojenia, jakie chcemy, od kogo chcemy i ile chcemy, zamiast być tylko tabelką we wszechwładnej wizji Komisji Europejskiej;
– głosowaliśmy wreszcie, w 26. rocznicę wejścia Polski do NATO, przeciwko NATO-bis, które jest właśnie projektowane w interesie niemieckiego i francuskiego przemysłu obronnego – a które docelowo może zaszkodzić naszym zamówieniom z Korei Południowej czy USA” – napisała.

„Poparliśmy poprawkę ws. Tarczy Wschód, ale nie zgodzimy się na dalsze zwijanie polskiej suwerenności i oddawanie kolejnych, tak strategicznych kompetencji pod władanie Komisji Europejskiej. Biorąc pod uwagę tradycję polityczną PSL, do której się Pan odnosi, jestem zaszokowana i rozczarowana Pańską postawą” – dodała.

Jak podkreślił Piwowarczyk, „cała rezolucja polega na odbieraniu dalej kompetencji państwom członkowskim, odbieraniu im suwerenności i przekazywaniu ich do Brukseli”.

Najnowsze