Ministerstwo klimatu i środowiska zaprezentowało wykres sugerujący, że tzw. odnawialne źródła energii promowane przez lobby klimatyczne są fantastyczne i trzeba w nie pchać jeszcze więcej pieniędzy. Marek Tucholski udowadnia, że wykres przedstawiony przez resort jest zmanipulowany.
Według wykresu opublikowanego przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, koszt wytworzenia energii z węgla kamiennego wynosi aż 861,7 PLN/MWh, a z węgla brunatnego 697,9 PLN/MWh. Jednocześnie ministerstwo wskazuje, że energia z odnawialnych źródeł jest niemal dwukrotnie tańsza – koszty produkcji z wiatru i słońca oszacowano na poziomie 316-339 PLN/MWh.
Zupełnie inne wnioski płyną z analizy przygotowanej przez Biuro Maklerskie Banku Pekao. Według tych danych, koszt energii w nowych blokach węglowych to zaledwie 358 PLN/MWh – ponad dwukrotnie mniej niż sugeruje ministerstwo. Co więcej, analiza Pekao wskazuje, że energia z morskich farm wiatrowych (offshore) kosztuje 444 PLN/MWh, czyli znacznie więcej niż produkcja z nowych bloków węglowych.
Czemu energia w Polsce jest tak droga?
Koszty emisji CO2 stanowią od 59% (stare bloki na węgiel kamienny) do 68% (bloki na węgiel brunatny) kosztów wytwarzania energii elektrycznej.
W przypadku bloków gazowych koszty CO2 to tylko 25%, lecz koszt gazu jest >80% wyższy niż węgla pic.twitter.com/0e0VKqvp5h
— Analizy Biuro Maklerskie Pekao (@BM_PekaoAnalizy) March 6, 2025
Metodologia i transparentność
Istotną różnicą między obiema analizami jest transparentność przyjętych założeń. Dane ministerstwa pochodzą od Agencji Rynku Energii – spółki zależnej od państwa i podległej bezpośrednio resortowi. Nie przedstawiono jednak szczegółowej metodologii ani założeń, na podstawie których wyliczono koszty.
Z kolei analiza Banku Pekao opiera się na przejrzystych założeniach, uwzględniających cenę węgla, gazu, koszt emisji CO2 oraz kurs euro. Bank szczegółowo przedstawił składowe kosztów, w tym wpływ uprawnień do emisji CO2, które znacząco podnoszą koszty produkcji energii z paliw kopalnych.
Pomijane koszty OZE
Przedstawione przez resort klimatu dane skomentował Marek Tucholski, ekspert Konfederacji od energetyki.
„Ministerstwo Klimatu chce nas przekonać, że węgiel i gaz to skrajnie drogie źródła energii, a OZE to tania alternatywa. Jednak ich wykres wygląda na zmanipulowany – zawyżono koszty paliw kopalnych, pominięto koszty integracji OZE i nie podano struktury obliczeń. Dane BM Pekao są dużo bardziej transparentne i pokazują, jak duży wpływ na ceny mają narzucane przez UE koszty emisji CO2” – napisał Tucholski.
Zwrócił również uwagę na fakt, że elektrownie węglowe nie pracują obecnie w sposób optymalny, ponieważ ich praca jest zaburzana przez niestabilne OZE.
„W teorii węgiel jest najtańszy, gdy elektrownie pracują stabilnie. Tymczasem system musi dostosowywać się do zmiennych warunków pogodowych – gdy wieje i świeci, węgiel jest „wygaszany”, a gdy OZE nie produkują energii, bloki muszą być „rozpędzane” na nowo, co zwiększa ich koszty eksploatacyjne i ogranicza wydajność pracy, co również powoduje zwiększenie emisji CO2″ – podsumował Tucholski.
Oczywiście Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie przedstawiło szczegółowej metodologii swoich wyliczeń. Minister Hennig-Kloska zapowiedziała natomiast, że przedstawiony przez nią wykres to doskonały dowód i powód do tego, by zmienić prawo i jeszcze więcej pieniędzy pchać w OZE.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało wykres pokazujący koszty energii. Wynika z niego, że energia z węgla i gazu jest bardzo droga, a ta z wiatru i słońca niemal dwa razy tańsza. Ale czy to prawda? Spójrzmy na inny wykres – tym razem przygotowany przez Bank Pekao, który… pic.twitter.com/fT2QQNlAAc
— Marek Tucholski 🇵🇱 (@tucholski_marek) March 13, 2025