Aktywista Jakub Wiech z portalu Energetyka24 był gościem u Grzegorza Jankowskiego w Polsat News. W programie przekonywał, że musimy ponosić dodatkowe koszty ze względu na unijny paradygmat polityki klimatycznej.
To dalsza część dyskusji, której poprzedni wątek znajdziesz TUTAJ.
– W tym momencie Unia Europejska operuje na paradygmacie, który zakłada wyrzucenie paliw kopalnych jak najszybciej ze swojej gospodarki. Żeby to zrobić dociążamy paliwa kopalne pewnym kosztem, który jest, powiedzmy, wyrównaniem rachunków w stosunku do… – mówił Wiech.
– Ale to mnie prowadzi do bankructwa – i naszych widzów – zauważył Jankowski. Wiech twierdził jednak, że „to nie jest takie proste”.
– A jest pan w stanie zapłacić 10 tys. za gaz, ogrzewanie? – pytał prowadzący.
– A dlaczego mam płacić 10 tys. Można sobie rzucić każdą kwotę i zapytać – grzmiał Wiech.
– Ja panu powiem, to nie jest każda kwota. To jest rachunek, jeżeli ma pan 120-metrowy dom przyzwoicie ocieplony, to płaci pan 10 tys. rocznie według startych stawek. Stać pana na dychę rocznie? – pytał dziennikarz.
– Proszę pana, przepraszam, ale jeżeli ktoś ma dom, który jest porządnie ocieplony i jest dobrze izolowany… – twierdził Wiech. – Jest porządnie docieplony, ma najwyższą klasę energetyczną – przekonywał Jankowski.
– Sezon grzewczy trwa w tym momencie ile? Przez 4 miesiące? – mówił dalej energetyczny „ekspert”.
– Czy stać pana, w ramach ratowania planety, na dychę rocznie? – nie dawał za wygraną dziennikarz.
– Dobrze, ale bo pan rzucił jakiś przykład, a mogę skupić się na… – oburzał się Wiech.
– To jest mój przykład. To nie jest jakiś przykład. To jest przykład moich sąsiadów, to jest przykład Kowalskiego, który pana ogląda – wskazał Jankowski.
– To może, zalecam, porządny audyt energetyczny, bo być może coś jest nie tak… – twierdził Wiech. Jankowski twierdził, że audyt był przeprowadzony.
– A ja mam sąsiada, który płaci 4 razy mniej – mówił w dalszej części programu Wiech.
– Super, gratuluję. Ale on też zapłaci więcej – skwitował Jankowski.
– A możemy dyskutować na pewnych merytorycznych, sprawdzalnych dla naszych widzów… – mówił Wiech.
– No tak, to ja pana pytam, dlaczego ma być ETS2? – powiedział Jankowski.
– No nie, to nie jest merytoryczna dyskusja, panie redaktorze – grzmiał Wiech.
– W imię czego mam płacić więcej? – dodał dziennikarz.
– To właśnie próbuję to panu wytłumaczyć. Mogę? Dziękuję. Unia Europejska dysponuje paradygmatem gospodarczym, który realizuje. Polega on na tym, że dociążamy paliwa kopalne kosztem, który jest związany z ich eksploatacją, po to żeby jak najszybciej się ich pozbyć i nam się to bardzo szybko… – mówił Wiech, ale Jankowski mu przerwał.
– To dlaczego ja mam ten koszt ponieść? To jest bardzo merytoryczne pytanie – powiedział prowadzący.
– Z tego względu, że on jest w pewnej mierze przerzucony na użytkowników – stwierdził Wiech.
Pytany, dlaczego odparł: „No bo to jest na tym polega system handlu emisjami na przykład”.
– Czyli na końcu zwykły szary Kowalski ma ponieść tego koszt? – pytał Jankowski.
– Niekoniecznie zwykły szary Kowalski, bo czasami ten koszt jest równoważony przez inne działania, które podejmują np. inwestorzy prywatni i dzięki temu Kowalski… – przekonywał Wiech.
– Czyli niekoniecznie. To system ETS 2 nie będzie dotyczył Kowalskiego i mnie? – pytał Jankowski.
– On będzie dotyczył gospodarki. To, jak będziemy… – odparł Wiech.
– Ale mnie też? – przerwał mu Jankowski.
– To, jak bardzo on będzie rozłożony na indywidualnych użytkowników, zależy m.in. od działań, które w tym momencie podejmujemy, jako państwo – twierdził Wiech.
Kompletne zaślepienie i fundamentalizm
– Pan Wiech pana przekonał? – zwrócił się na koniec do dr. Sadowskiego Jankowski.
– W czym? Nie, no przekonał mnie, że to jest właśnie kwestia kompletnego zaślepienia i fundamentalizmu – skwitował gość.
Na koniec Jankowski zwrócił się także z pytaniem do widzów: „Czy jesteście gotowi na ponoszenie, jak to mówi pan Jakub Wiech, dodatkowych opłat w imię tego paradygmatu, o którym mówił pan Wiech (…), który nakazuje nam zrezygnować z paliw kopalnych”.
– Po co ja głupi sobie ten piec zakładałem na gaz? Ale z drugiej strony jak bym ogrzewał? Węglem też nie mogę, drewnem też nie mogę – no to nie wiem, jak. No nie wiem, jak – skwitował dziennikarz.
– Gaz nigdy nie był ekologiczny
– Ale ludziom mówiono, że jest ekologiczny
– To nie wiem kto mówiłMówiła tak choćby pańska Enegretyka24 Panie @jakubwiech pic.twitter.com/fw5WGzqykI
— Wolność__Słowa (@WolnoscO) March 4, 2025