Ukraiński ambasador przekonuje, że na Ukrainie wcale nikt nie usprawiedliwia „zbrodni przeciwko cywilom”. Chodzi o ukraińskie ludobójstwo na Polakach żyjących na Kresach II RP.
Wasyl Bodnar, ambasador Ukrainy w Polsce był gościem w Polsat News. Zapytano go, jak idą postępy w sprawie ekshumacji ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu.
– Wygląda to pozytywnie. Dwa dni temu odbyło się spotkanie współprzewodniczących [grupy roboczej – red.], omówili harmonogram spotkań i kwestię wydania zezwoleń po obu stronach – powiedział Bodnar.
– Oczekujemy na kwiecień początek prac ekshumacyjnych w tym miejscu, w którym zostało wydane zezwolenie i pracujemy nad tym, żeby do tego czasu zostały wydane kolejne zezwolenia. Oczywiście otrzymujemy nowe wnioski, które składa IPN i struktury prywatne – dodał ambasador Kijowa.
Następnie powiedział, że „jeżeli ta kwestia przestanie być polityczną, a stanie się techniczną, że zrobimy ekshumacje, pochowamy szczątki, pomodlimy się i poprosimy o przebaczenie – to jest droga do pojednania”. Następnie przekonywał, że na Ukrainie nikt nie usprawiedliwia mordowania cywilów.
– Nikt w Ukrainie nie usprawiedliwia zbrodni przeciwko cywilom. To co było dokonane przez ukraińskich nacjonalistów przeciwko ludności polskiej jest potępiane. Tylko wiedza o skali tej tragedii nie jest szeroka – twierdził ambasador Bodnar.
Portal kresy.pl przypomina fakty, które przeczą temu stwierdzeniu.
„Strona ukraińska wielokrotnie formułowała tezy o rzekomym 'konflikcie polsko-ukraińskim’. Ukraińskie media opisały wydarzenia związane z obchodami 80. rocznicy Krwawej Niedzieli, pisząc o 'tragedii wołyńskiej’ i 'wzajemnych czystkach etnicznych'” – czytamy.
„Portal ukraińskiej telewizji Espresso informował w 2023 roku np. o wizycie ówczesnego premiera Morawieckiego na Ukrainie. W materiale stwierdzono, że 'tragedia wołyńska’ to 'wzajemnie czystki etniczne polskiej oraz ukraińskiej ludności, dokonane przez UPA oraz Armię Krajową przy udziale polskich batalionów pomocniczych (Schutzmannschaft), sowieckich partyzantów oraz ukraińskiej i polskiej ludności cywilnej w 1943 r. podczas II wojny światowej na Wołyniu'” – przypomina portal.
Ponadto mówiono o „dziesiątkach tysięcy zabitych”, co jest zarówno znacznym zmniejszeniem skali faktycznej skali mordu, jak również deprecjacją samego czynu. Ofiary ludobójstwa zostały bowiem brutalnie wymordowane.
„Przywódcy czczą pamięć ofiar II wojny światowej i 80. rocznicę tragedii wołyńskiej” – podał portal zaxid.net relacjonujący wizytę prezydenta Andrzeja Dudy na Ukrainie.
Dalej zaś twierdzono, że „tragedia Wołyńska z lat 1943-44 to wzajemna czystka etniczna zwaśnionej ludności polskiej i ukraińskiej”, zaś „czystki etniczne zostały przeprowadzone przez Ukraińską Powstańczą Armię i Armię Krajową”
Ponadto na Ukrainie są stawiane pomniki zbrodniarzom, a żyjący nadal weterani zbrodniczej UPA są honorowani przez władze.