Były już sędzia piłkarski Pierluigi Collina chce zmienić sposób wykonywania rzutów karnych. Włoch proponuje zasadę braku możliwości wielokrotnych prób zdobycia gola, jeśli strzał zostanie odbity przez bramkarza lub odbije się od słupka, podobnie jak w dodatkowych „karnych”, które czasami decydują o rozstrzygnięciu meczów.
Collina uważa, że nie ma równowagi między strzelcem a bramkarzem podczas wykonywania rzutów karnych i samo odbicie piłki powinno premiować bramkarza. Były sędzia Pierluigi Collina w czwartek 13 lutego obchodził swoje 65. urodziny i z tej okazji zabrał głos o zmianach.
Włoch zaproponował IFAB, instytucji ustalającej przepisy gry, zastosowanie tej samej zasady, jaka obowiązuje w przypadku serii rzutów karnych. Strzelony gol to strzelony gol, a chybiony to chybiony…, bez możliwości, aby napastnik lub któryś z jego kolegów z drużyny odzyskał piłkę i ją dobijał – proponuje sędzia.
Propozycja jest poważna, bo Collina obecnie przewodniczy komisji sędziowskiej FIFA. Dobitki „karnych” uważa za niesprawiedliwe i taką opinię wyraził w wywiadzie dla włoskiego dziennika „La Reppublica”. Średnio 75% rzutów karnych jest wykorzystanych pierwszym strzałem. Collina tłumaczył, że rzut karny często stanowi większą szansę na gola, niż ta, która została utracona w wyniku faulu.
Dla Włocha jedynym rozwiązaniem jest więc „jednorazowy strzał” i liczy, że jego pomysł poprą szczególnie bramkarze. Collina dodaje, że w „ten sposób unikniemy też małego teatru, który powstaje przed rzutem karnym, gdy wszyscy są w pobliżu i wyglądają jak konie przed startem do wyścigu”.
Collina mówił także o kontrowersjach wokół odgwizdywania spalonego z różnicą kilku milimetrów. „Dokładność zawsze jest zaletą” – wyjaśniał, ale pytał, czy np. dwa centymetry „spalonego” są aż tak ważne? Dzisiaj, dzięki technologii, mamy niemal całkowitą pewność w przypadku spalonego, ale czasami wypacza to obraz i płynność gry.
Best referee in football history Pierluigi Collina pic.twitter.com/bJIvzs6yqP
— Pure Football (@purefootballX) February 13, 2025
Źródło: La Repubblica