Strona głównaWiadomościŚwiatWielka deportacja Polaków z USA? Wiceminister mówi o kilkudziesięciu tysiącach osób

Wielka deportacja Polaków z USA? Wiceminister mówi o kilkudziesięciu tysiącach osób

-

- Reklama -

Nasi konsulowie szacują, że może to być do 30 tys. Polaków na terenie całych Stanów Zjednoczonych – powiedziała wiceszefowa MSZ Henryka Mościcka-Dendys, zapytana ilu Polaków może dotyczyć ew. deportacja z USA. Zaznaczyła, że resort próbuje dokonać precyzyjnego szacunku.

Premier Donald Tusk poinformował we wtorek, że zwrócił się do szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego z zaleceniem, by polskie konsulaty w Stanach Zjednoczonych były przygotowane na ewentualne deportacje Polaków z USA, w związku z zapowiedziami prezydenta Donalda Trumpa.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Wkrótce potem do sprawy odniósł się szef polskiej dyplomacji. „Rodaków mieszkających za granicą, którym skończyła się ważność paszportu, zapraszamy do uzyskiwania nowych dokumentów. W USA ustanawiamy dodatkowe dyżury konsularne także poza budynkami konsulatów. Warto to zrobić także po to, aby móc zagłosować w wyborach na prezydenta RP” – napisał na platformie X Sikorski.

Europa Suwerennych Narodów

– U nas była taka dyskusja, raczej mówi się o tysiącach, a nie dziesiątkach tysięcy – powiedział w czwartek rzecznik MSZ Paweł Wroński.

– Próbujemy dokonać możliwie precyzyjnego szacunku, zakładamy, że to jest maksymalnie kilkadziesiąt tysięcy osób. Polscy konsulowie szacują, że takich osób może być do 30 tys. na terenie całych Stanów Zjednoczonych – dookreśliła w piątek Mościcka-Dendys w radiu TOK FM.

Dodała, że osoby których dotyczy zapowiadana deportacja, mogą wydawać się „nietypowe z punktu widzenia naszego wyobrażenia o tym kto może być takim nielegalnym imigrantem”. – To są bardzo często Polacy, którzy wyjechali do Stanów Zjednoczonych jeszcze w latach dziewięćdziesiątych i nie zadbali o uregulowanie swojego statusu migracyjnego – zaznaczyła.

W poniedziałek, tuż po zaprzysiężeniu Trump podpisał kilkanaście rozporządzeń i dokumentów, m.in. ogłosił stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem i zmienił obowiązywanie prawa ziemi, tj. nabywania obywatelstwa wraz z narodzinami na terenie USA. Według wydanego dokumentu, prawo to ma nie dotyczyć dzieci nielegalnych imigrantów i osób przebywających w USA krótkoterminowo, w tym np. w ramach ruchu bezwizowego.

Źródło:PAP

Najnowsze