Nie ma dzisiaj planu wysłania polskich wojsk na Ukrainę – zadeklarował w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że Ukraina musi brać udział w dyskusji o pokoju.
Kosiniak-Kamysz pytany był w czwartek w TVP Info o to, czy polskie wojska zostaną wysłane na Ukrainę. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w poniedziałek, że jego kraj rozważa stanowisko prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który uznał wcześniej, że w przyszłości nie należy wykluczać wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę.
Wicepremier powiedział, że w kwestii wysłania polskich wojsk na Ukrainę mówią jednym głosem z premierem Donaldem Tuskiem. – Jesteśmy sceptyczni co do takiego rozwiązania – przyznał.
Jak dodał, fakt, że dzisiaj nie ma planu wysyłania polskich wojsk na Ukrainę, wynika również z tego, że nadal nie ma planu pokojowego zakończenia wojny.
Zdaniem szefa MON, podobny plan nie zostanie przedstawiony, zanim nie zostanie zaprzysiężony prezydent-elekt USA Donald Trump.
Premier Donald Tusk, który w czwartek spotkał się w Warszawie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, zapewnił, że Polska nie planuje obecności wojsk na Ukrainie po osiągnięciu rozejmu w tym kraju.
– Decyzje dotyczące polskich działań będą zapadały w Warszawie i tylko w Warszawie – podkreślił szef rządu.
Polska nie wyśle wojska na Ukrainę. Warszawa dostanie inne zadanie po zawieszeniu broni