Strona głównaWiadomościŚwiatObiecanki cacanki, a ukrainofilom radość. "Wspólna deklaracja" ws. Wołynia, z której nic...

Obiecanki cacanki, a ukrainofilom radość. „Wspólna deklaracja” ws. Wołynia, z której nic nie wynika

-

- Reklama -

Ukraina potwierdza, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium – poinformował szef MSZ Radosław Sikorski po spotkaniu z ukraińskim ministrem spraw zagranicznych Andrijem Sybihą. Podkreślił, że jest to wspólnie uzgodnione oświadczenie.

Ukraina potwierdza, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia przez polskie instytucje państwowe i podmioty prywatne we współpracy z właściwymi instytucjami ukraińskimi prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na terytorium Ukrainy, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim i deklaruje gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach – zacytował oświadczenie Sikorski.

- Reklama -

Polska strona od lat domaga się od władz Ukrainy odblokowania zakazu prowadzenia poszukiwań i ekshumacji polskich ofiar zbrodni wołyńskiej, dokonanej na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów z OUN-UPA.

– Obecnie w ramach wspólnej ukraińsko-polskiej grupy roboczej pod egidą ministerstw kultury Polski i Ukrainy pracujemy nad praktycznymi mechanizmami dla prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych – oświadczył we wtorek szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha, podczas wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim w Warszawie.

Jak dodał, Ukraińcy i Polacy są zainteresowani, aby nie było między nami żadnych nieporozumień. – Każda rodzina ma prawo do uhonorowania pamięci swoich przodków – podkreślił Sybiha.

Twierdził, że „jesteśmy na dobrej drodze”. Podkreślił, że zostało to zapisane we „wspólnej deklaracji”.

Sybiha dodał, że współpraca pomiędzy Polska i Ukrainą, „jest gwarancją bezpieczeństwa, stabilności i rozwoju zarówno dla obu krajów, jak i dla całej Europy”. Wyraził również „głęboką wdzięczność każdemu Polakowi, każdej rodzinie polskiej za niezmierne wsparcie Ukrainy”.

Źródło:PAP

Najnowsze