Strona głównaWiadomościPolitykaBosak ujawnił dokument. "To zaprzecza słowom premiera"

Bosak ujawnił dokument. „To zaprzecza słowom premiera”

-

- Reklama -

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak udostępnił unijny dokument dotyczący polityki migracyjnej, który zdaje się nie potwierdzać wersji Donalda Tuska. „To zaprzecza słowom premiera” – ocenił Bosak.

Polityk Konfederacji udostępnił fragment z czwartkowej konkluzji Rady Europejskiej dotyczący imigracji. Zwrócił uwagę na pkt 35.

- Reklama -

„Rada Europejska apeluje do Rady, państw członkowskich i Komisji, aby zintensyfikowały prace nad wszystkimi kierunkami działań przewidzianymi w jej kompleksowym podejściu do migracji, przedstawionym w lutym 2023 r. Odnotowuje niedawne pismo przewodniczącej Komisji. Rada Europejska podkreśla, jak ważne jest wdrożenie przyjętych przepisów UE i stosowanie istniejących przepisów w celu jak najlepszego sprostania bieżącym wyzwaniom” – czytamy w pkt. 35.

„Punkt 35. trudno zinterpretować inaczej niż jako poparcie Polski dla wdrożenia Paktu Migracyjnego UE (który jest właśnie z lutego 2023). Zgoda na to zaprzecza słowom premiera o tym, że nie będzie wdrażał Paktu Migracyjnego” – ocenił Bosak.

„Zaprzeczał też sam sobie w tej kwestii już wcześniej, mówiąc że rzekomo na Pakcie Migracyjnym zyskamy jako Polska. Jest to kontynuacja praktyki zwodzenia społeczeństwa i realizowania innej polityki migracyjnej niż deklarowana w mediach, w Sejmie czy w rządowych strategiach. Jest to polityka zdrady polskich interesów narodowych, bowiem ze strony UE w kwestiach imigracji nic dobrego niestety nas nie czeka” – skwitował wicemarszałek Sejmu.

„Rząd, który współtworzyłaby @KONFEDERACJA_nigdy nie zaakceptowałby takich konkluzji” – oświadczył.

Przypomnijmy, że w czwartek po zakończeniu unijnego szczytu ws. migracji w Brukseli Donald Tusk stwierdził, iż europejscy przywódcy zrozumieli, że pakt migracyjny nie jest odpowiedzią na zagrożenie masowej, nielegalnej migracji. Dodał, że Europa nie może przyjąć wszystkich chętnych ubiegających się o azyl.

Tusk był pytany o czynnik, który zmienił nastawienie przywódców państw europejskich do propozycji polskiego rządu dotyczących uniemożliwienia nielegalnych migracji. Tusk podkreślił, że szefowie rządów w Europie zrozumieli, że część zasad paktu migracyjnego może być użyteczna, ale „generalnie pakt nie był odpowiedzią stosowną do rangi problemu (migracyjnego)”.

– Dociera coraz bardziej intensywnie do świadomości europejskich przywódców, że dotychczasowe metody, w tym pakt migracyjny, to nie jest odpowiedź na zagrożenie, jakie rodzi masowa, nielegalna migracja – stwierdził premier.

Jego zdaniem, potrzeba twardych, choć nie brutalnych rozwiązań, ponieważ „wszystko się zmieniło, statystyki są upiorne, liczby są przygniatające”. Jak dodał, w Europie coraz więcej polityków, partii politycznych i rządów rozumie, że tradycyjne rozwiązania nie przynoszą efektów. Tusk podkreślił, że nie był w tej sprawie odosobniony. – To, co jest takim polskim stanowiskiem), dość twardym, stało się właściwie mainstreamem – twierdził. Jak mówił, chodzi m.in. o radykalne ograniczenie liczby nielegalnej migracji.

– Europa nie może przyjąć wszystkich chętnych – podkreślił Tusk. Według niego, większość osób ubiegających się o prawo do azylu nie jest prześladowana.

Jak argumentował, wokół Europy znajduje się wiele krajów spełniających kryterium państwa bezpiecznego, gdzie również można składać wnioski o azyl. – Nie każdy musi dotrzeć do Unii Europejskiej, żeby skutecznie się ochronić przed represjami, bo bardzo wiele państw spełnia, gorzej czy lepiej, ale spełnia ten wymóg czy standard państwa bezpiecznego i także ten twardy kurs zyskuje coraz więcej zwolenników też w Radzie Europejskiej – powiedział szef rządu warszawskiego.

Źródło:X/PAP

Najnowsze