Władze Nikaragui ogłosiły w piątek zerwanie relacji dyplomatycznych z Izraelem. W komunikacie określiły rząd tego kraju jako „faszystowski” i zarzuciły mu ludobójstwo Palestyńczyków w Strefie Gazy.
„W nieustającej solidarności z narodem i rządem Palestyny (…) rząd Republiki Nikaragui zrywa wszelkie relacje dyplomatyczne z faszystowskim rządem Izraela” – ogłosiły władze środkowoamerykańskiego kraju.
Wcześniej w piątek parlament Nikaragui przyjął uchwałę wzywającą rząd do podjęcia działań w związku z pierwszą rocznicą rozpoczęcia wojny w Strefie Gazy.
Według władz w Managui konflikt ten rozszerzył się obecnie na Liban i „poważnie zagraża Syrii, Jemenowi i Iranowi”.
Kierowany przez prezydenta Daniela Ortegę reżim Nikaragui uznawany jest za sojusznika Iranu. Środkowoamerykański kraj jest coraz bardziej izolowany na arenie międzynarodowej, odkąd w 2018 roku służby Ortegi brutalnie stłumiły antyrządowe protesty, w wyniku czego według obrońców praw człowieka zginęło około 300 osób.
Wcześniej z powodu wojny w Strefie Gazy relacje dyplomatyczne z Izraelem zerwała Kolumbia, Boliwia i Belize.