Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w piątek, że w Kijowie omówił ze stroną ukraińską najważniejsze kwestie, nie unikając trudnych tematów takich jak potrzeba przywrócenia ekshumacji i chrześcijańskiego pochówku ofiar zbrodni wołyńskiej.
Sikorski dodał, że uzyskał zapewnienia, że będzie postęp w tej sprawie. Co to w praktyce oznacza? Szef polskiego MSZ miał dostać zapewnienia, że coś się w tej sprawie wydarzy. Nie, że ekshumacje zostaną wznowione, ale że dojdzie na tym polu do postępu. Może to oznaczać absolutnie wszystko, jak i zupełnie nic.
– Jesteśmy przyjaciółmi jako kraj i jako ministrowie przyjaciele. Rozmawiamy o wszystkim, także o rzeczach trudnych. Musimy mówić prawdę o zbrodni wołyńskiej, a także o innych wzajemnych aktach. A jednocześnie wybrać wspólną bezpieczną przyszłość. Jesteśmy gotowi do dyskusji o tym – stwierdził Sikorski na wspólnej konferencji prasowej ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Andrijem Sybihą.
– Sprawy ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej nie należy traktować jako sprawy politycznej czy przedmiotu jakichś targów. Zginęło 100 tysięcy ludzi. Szczątki tych ludzi domagają się chrześcijańskiego pochówku. To jest obowiązek, a nie kwestia polityczna. To jest część europejskiego kanonu wartości, do której Ukraina należy – dodał.
Skandaliczne słowa Kułeby
Wystąpienie Sikorskiego w stolicy Ukrainy ma miejsce niedługo po tym, jak były już szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba wystąpił na Campus Polska, gdzie odpowiedział na pytanie o to, kiedy Polska będzie mogła przeprowadzić ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Kułeba niejako „zrównał” mordy na Polakach z… akcją „Wisła”.
– Gdybyśmy dzisiaj zaczęli grzebać w historii, to jakość rozmowy byłaby zupełnie inna i moglibyśmy pójść bardzo głęboko w historię i wypominać sobie te złe rzeczy, które Polacy uczynili Ukraińcom i Ukraińcy Polakom – powiedział.
Kułeba dodał także, że o sprawie ekshumacji na Wołyniu rozmawiał również z ministrem spraw zagranicznych Polski Radosławem Sikorskim. – Nie mamy problemu z kontynuacją ekshumacji. Mamy tylko taki wniosek do rządu w Polsce, żeby też upamiętniać Ukraińców. Chcemy, żeby to było dwustronne – podkreślił.
Czytaj więcej: