„Newsweek” nieoficjalnie podaje, że prokuratura wkrótce otrzyma opinię międzynarodowego zespołu biegłych dotyczącą katastrofy smoleńskiej i nie potwierdzi ona teorii o zamachu, którą forsowała komisja smoleńska Antoniego Macierewicza.
Wiceminister obrony narodowej, Cezary Tomczyk, już jakiś czas temu zapowiedział, że w pierwszej połowie września zostanie zaprezentowany raport dotyczący działań komisji Macierewicza.
Jak podaje „Newsweek” już niedługo prokuratura ma otrzymać dokumentację od międzynarodowej komisji śledczej. Przypomnijmy, że sam Antoni Macierewicz chciał, by zajęła się ona sprawą katastrofy smoleńskiej.
Z informacji podanych nieoficjalnie przez gazetę wynika, że raport nie potwierdzi ustaleń komisji smoleńskiej.
Tymczasem na same pensje członków zarządzanej przez Macierewicza komisji wydano 12,5 mln zł.
Wyniki międzynarodowego śledztwa mogą być nie lada problemem dla polityka. Raport może go nie tylko ośmieszyć, ale także zakończyć jego polityczny żywot, który od wielu lat opiera się głównie na zajmowaniu się katastrofą smoleńską.