Drugą noc z rzędu mieszkańcy rumuńskich miejscowości przy granicy z Ukrainą otrzymali ostrzeżenie o możliwym zagrożeniu. Armia rosyjska atakowała dronami terytorium Ukrainy w delcie Dunaju.
Mieszkańcy północnej części okręgu Tulcza, przy granicy z Ukrainą, otrzymali w nocy ze środy na czwartek komunikaty RO-Alert, ostrzegające o niebezpieczeństwie upadku na ziemię szczątków rosyjskich dronów zestrzeliwanych przez ukraińską obronę powietrzną.
Alerty rozsyłane ludności mają na celu informowanie i zapobieganie – powiadomił Inspektorat ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w Tulczy. Mieszkańców wzywa się w nich, by nie ulegali panice, stosowali się do instrukcji, a jeśli nie czują się bezpiecznie lub potrzebują pomocy, by dzwonili pod numer alarmowy 112.
Podobny komunikat władze rozsyłały poprzedniej nocy – również z powodu rosyjskiego ataku na Ukrainę niedaleko od granicy z Rumunią.
Ministerstwo obrony Rumunii powiadomiło z kolei w środę, że podrywało w nocy myśliwce F-16 z bazy Borcea w celu monitorowania sytuacji w powietrzu. Nakazano również przeczesanie terenu w pobliżu miejscowości Plauru, jednak nie znaleziono żadnych obiektów.