„Postępowe” media atakują Jarosława Kaczyńskiego, bo wolał rozmawiać z prawdziwymi dziennikarzami, zamiast dać się rozpraszać dziecku.
Pochodząca z Katowic Sara Małecka-Trzaskoś jest autorką bloga „Perspektywa Sary” i najmłodszą dziennikarką w Sejmie i Senacie. Choć brzmi to absurdalnie, dziecko ma akredytację sejmową, więc może biegać po korytarzach parlamentu i zadawać politykom pytania. Dziewczynka łączy „pracę” w Sejmie z nauką w podstawówce.
„Ta cała „najmłodsza reporterka sejmowa” Sara Małecka-Trzaskoś, która kręci się po Sejmie i zaczepia Kaczyńskiego, to wspólny projekt swojego ojca Franciszka (PR) i jego kumpla Mateusza Cieślaka z firmy Iboma Media, wcześniej 13 lat u Urbana w NIE. Jakieś pytania?” – „demaskuje” projekt jeden z użytkowników X.
Jego wpis skomentował redaktor naczelny Najwyższego Czasu!, Tomasz Sommer, pisząc: „Ha, ha, ha. Mała reporterka „Nie”. Ciekawe kiedy zacznie zadawać pytania w stylu gazety Urbana?”.
Postępowe media wieszają obecnie psy na Jarosławie Kaczyńskim, który zaczepiony przez dziecko w Sejmie, nie chciał odpowiadać na pytania.
– To nie są sprawy dla dzieci, także, kochana, odejdź – stwierdził Kaczyński.
„Obiektywnie rzecz biorąc, takie rzeczy, jak wpuszczanie małych dzieci do sejmu, żeby zadawały ple-ple-ple pytanka politykom nie powinno mieć miejsca. Kaczyński zareagował całkiem słusznie” – skomentował sprawę za pośrednictwem mediów społecznościowych Tomasz Sommer.
Ha, ha, ha. Mała reporterka „Nie”. Ciekawe kiedy zacznie zadawać pytania w stylu gazety Urbana? https://t.co/9iaKrvc9N0
— Tomasz Sommer (@1972tomek) July 12, 2024
Obiektywnie rzecz biorąc, takie rzeczy, jak wpuszczanie małych dzieci do sejmu, żeby zadawały ple-ple-ple pytanka politykom nie powinno mieć miejsca. Kaczyński zareagował całkiem słusznie. https://t.co/PGQF7XoHWB
— Tomasz Sommer (@1972tomek) July 12, 2024