Strona głównaWiadomościŚwiatPsychiatrzy będą mieli ręce pełne roboty? Wskazuje na to kolejna "akcja protestacyjna...

Psychiatrzy będą mieli ręce pełne roboty? Wskazuje na to kolejna „akcja protestacyjna ekologów” [VIDEO]

-

- Reklama -

W Niemczech aktywiści na rzecz ochrony środowiska palą swoje świadectwa maturalne. „Bez gwarancji pewnej przyszłości, oceny i świadectwa, jakie otrzymujemy, są bezwartościowe” – twierdzi jeden z działaczy.

Może gdyby, z tymi maturami zrobili jeszcze jakieś studia, to by się im coś w głowach poukładało, chociaż biorąc pod uwagę poziom uczelni to niekoniecznie… Siedmiu członków niemieckiej grupy ekologicznej „Letzte Generation” („Ostatnie pokolenie”) spaliło swoje dyplomy matur przed rezydencją Prezydencji Federalnej.

Tłumaczyli, że „w kontekście globalnego ocieplenia ich świadectwa są bezwartościowe”, bo brak im „pewnej przyszłości”. Histeria wokół globalnego ocieplenia robi swoje i wydaje się, że ci młodzi ludzie są już jej ofiarami. Z pewnością przydałaby się im jakaś terapia.

Europa Suwerennych Narodów

Aktywiści z niemieckiej „grupy ekologicznej” dokonali podpalenia świadectw w poniedziałek 8 lipca przed pałacem Bellevue w Berlinie. Na swoim koncie X „Ostatnie Pokolenie” zamieściło nawet film z tej wyjątkowo idiotycznej akcji.

„Ten dyplom jest synonimem perspektyw zawodowych. Perspektyw, których nie będę w stanie wykorzystać” – wyjaśniała na filmiku jedna z aktywistek. „Zmierzamy w stronę przyszłości pełnej klęsk żywiołowych i konfliktów o zasoby, takie jak żywność czy woda pitna. Jaki jest sens nauki w szkole?” – pytał inny działacz.

Następnie aktywiści dokonali inscenizacji „umierania”, ich stałej praktyki teatralnej polegającej na symulowaniu śmierci. Policja zakończyła jednak akcję po 15 minutach, ponieważ demonstracja nie została oficjalnie zgłoszona.

W sumie „nie matura leć chęć szczera zrobi z ciebie oficera”, ale według „Bilda” spalono jedynie trzy oryginalne dokumenty, a poza tym każdy z działaczy ma w domu poświadczoną kopię dyplomu maturalnego. Jednak jakiś zdrowy rozsądek zachowali, ale i tak przydałby się im psychiatra…

Źródło: Die Welt/ Bild

Najnowsze