Wojska izraelskie nacierają w poniedziałek na centrum zniszczonego miasta Gaza, to jedne z najintensywniejszych ataków w trwającej od dziewięciu miesięcy wojnie – powiedzieli agencji Reutera mieszkańcy. Według lokalnych władz w nalotach zginęły dziesiątki osób.
Położone na północy Strefy Gazy miasto było intensywnie bombardowane w nocy z niedzieli na poniedziałek, rano w stronę zniszczonego śródmieścia z co najmniej trzech kierunków wjechały izraelskie czołgi. Działaniom lądowym towarzyszy silny ostrzał lotnictwa i artylerii – poinformował Reuters.
Lokalne władze przekazały informację o dziesiątkach ofiar śmiertelnych, ale ich dokładna liczba jest trudna do ustalenia, ponieważ duża część miasta jest zrujnowana po poprzednich izraelskich atakach, co utrudnia akcję ratunkową. Dyrektor jednego z wciąż działających w mieście szpitali powiedział agencji AP, że w poniedziałek przywieziono tam zwłoki 16 ofiar izraelskich nalotów, połowę stanowiły kobiety i dzieci.
Gaza, przed wojną największe miasto palestyńskiej półenklawy, była jednym z pierwszych celów rozpoczętej jesienią ub.r. izraelskiej ofensywy lądowej. Większość ludności miasta uciekła na południe Strefy Gazy, niektórzy musieli przemieszczać się wielokrotnie. W ruinach wciąż żyją jednak setki tysięcy ludzi – zaznaczyła AP.
Rozpoczęliśmy operację wymierzoną w terrorystów z Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu oraz ich infrastrukturę – przekazała w poniedziałek izraelska armia. Wydała też nowe nakazy ewakuacji dla mieszkańców kilku dzielnic Gazy. Zapowiedziano, że zostanie otwarty korytarz humanitarny, by uciekający przed walkami cywile mogli przejść na południe Strefy Gazy.
Izraelskie wojsko prowadzi od kilku tygodni „precyzyjne” operacje na terenach, które już wcześniej opuściło, niszcząc tam oddziały Hamasu. Według propagandowych komunikatów armii, na niektórych z tych obszarów Hamasowi udało się odrodzić, przez co konieczny jest powrót izraelskich żołnierzy.
Nowa izraelska ofensywa ma miejsce w momencie intensyfikacji rozmów o zawieszeniu broni i uwolnieniu wciąż przetrzymywanych w Strefie Gazy izraelskich zakładników. Rosną nadzieję na zawarcie takiego porozumienia po tym, gdy Hamas złagodził w zeszłym tygodniu woje stanowisko negocjacyjne, co – według agencji AP – zostało wymuszone skalą zniszczenia Strefy Gazy. Jednak w poniedziałek przebywający na stałe w Katarze polityczny lider ruchu, Ismail Hanije, ostrzegł, że działania Izraela w Strefie Gazy mogą cofnąć negocjacje do punktu wyjścia, i zapowiedział, że odpowiedzialnością za to będzie trzeba obciążyć premiera Izraela Benjamina Netanjahu.
Wojska izraelskie wkroczyły do Strefy Gazy po terrorystycznym ataku Hamasu 7 października 2023 r., w którym zginęło niemal 1200 osób, a 251 porwano jako zakładników. 116 z nich jest wciąż więzionych w Strefie Gazy. W wojnie zginęło ponad 38 tys. Palestyńczyków (w tym tysiące dzieci) z czego co najmniej 40 w ciągu ostatniej doby – poinformowały w poniedziałek kontrolowane przez Hamas władze medyczne, które w tym zestawieniu nie odróżniają cywilów od zabitych bojowników. Według izraelskiej armii ok. jedna trzecia ofiar po stronie palestyńskiej to członkowie Hamasu i innych ugrupowań terrorystycznych. W efekcie wojny Strefa Gazy pogrążona jest w kryzysie humanitarnym na wielką skalę, a większość ludności stała się wewnętrznymi uchodźcami.