W sprawie wojny na Ukrainie wypowiedział się francuski historyk wojskowości Cédric Mas. Jego zdaniem, „Rosja nie może już prowadzić błyskawicznej ofensywy”, a pozycje na froncie ukraińskim niewiele się zmieniały w ostatnich tygodniach.
28 czerwca na wschodniej Ukrainie miały miejsce intensywne bombardowania, w których zginęły cztery osoby. Z kolei w rosyjskiej przygranicznej wiosce w obwodzie kurskim, zginęło pięć osób w wyniku ataku ukraińskiego drona.
Rosjanie w dalszym ciągu atakują w obwodzie donieckim, jednak w ostatnich tygodniach ich postęp znacznie spowolnił. „Siły rosyjskie mogą zająć obszar kilkuset kilometrów kwadratowych, ale w większej skali frontu to zdobycze incydentalne. Linia na tym froncie prawie się nie zmieniła” – twierdzi Cédric Mas, historyk i wojskowy.
Dodał, że „od czasu rosyjskiej ofensywy na północ od Charkowa na początku maja, Ukraińcy odzyskalui i zajęli prawie wszystkie pozycje, które byli zmuszeni opuścić”. Zdaniem tego eksperta zdolności armii rosyjskiej do ofensywy już się wyczerpały.
W sobotę 20 czerwca, rosyjskie media doniosły o ataku ukraińskim na Sewastopol. Trzy osoby miały zostać ranne, kilka domów uszkodzonych, ale „atak został odparty”. W rejonie Bałaklawy Rosjanie mieli zniszczyć „dwa cele powietrzne”. W sobotę rano ogłoszono w Sewastopolu alarm przeciwlotniczy i uruchomiono system obrony powietrznej.
Źródło: France Info/ RIAN Nowosti
