Premier Słowacji Robert Fico w swoim pierwszym publicznym oświadczeniu od czasu zamachu w połowie maja określił napastnika jako działacza słowackiej opozycji i powiedział, że nie ma powodu, by sądzić, że był to atak „samotnego szaleńca”.
Fico poświęcił znaczną część swojej wypowiedzi opublikowanej w środę w mediach społecznościowych krytyce opozycji. Powiedział też, że nie czuje nienawiści do napastnika.
(PAP)