Zmarł żołnierz z 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, który zasłabł w trakcie patrolu na polsko-białoruskiej granicy.
Jak twierdzi rzecznik prasowy Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej ppłk Robert Pękala, zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.
Do zdarzenia doszło w czwartek w rejonie Sławatycz (Lubelskie), gdzie żołnierz pełnił służbę w pojeździe w patrolu mieszanym z funkcjonariuszem Straży Granicznej.
Ppłk Pękala poinformował, że z relacji pogranicznika wynika, że żołnierz zgłosił, że chce zaczerpnąć świeżego powietrza. Wyszedł z samochodu i zasłabł. Na miejscu była prowadzona reanimacja, wezwano karetkę pogotowia ratunkowego i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Żołnierz trafił do szpitala i tam zmarł.
„W trakcie wspólnego patrolu z funkcjonariuszami Straży Granicznej, nasz kolega nagle zasłabł. Mimo natychmiastowej reanimacji i przetransportowania karetką pogotowia do najbliższego szpitala z głębokim żalem musimy poinformować, że życia żołnierza nie udało się uratować” – podały Wojska Obrony Terytorialnej na platformie X.
Rodzinie żołnierza złożono kondolencje. „W tych trudnych chwilach nasze myśli są z bliskimi naszego bohatera, którego oddanie i poświęcenie dla bezpieczeństwa naszego kraju pozostanie na zawsze w naszej pamięci” – podały WOT.
Ppłk Robert Pękala powiedział, że ze względu na dobro rodziny, nie będą udzielane informacje na temat żołnierza.
🖤 Z ogromnym smutkiem i żalem informujemy o śmierci naszego żołnierza z 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, który zmarł z przyczyn naturalnych podczas pełnienia służby na granicy polsko-białoruskiej.
W trakcie wspólnego patrolu z funkcjonariuszami Straży… pic.twitter.com/FaWugDVPJl
— Terytorialsi | Zawsze Gotowi, Zawsze Blisko! (@terytorialsi) April 25, 2024