Niepokój w Rzymie wywołała nieobecność papieża Franciszka na Drodze Krzyżowej w Koloseum w Wielki Piątek. O tym, że papież nie przybędzie na nabożeństwo, poinformowano w chwili jego rozpoczęcia. Zapanowało poruszenie wśród tysięcy obecnych. Włoska prasa pisze o coraz bardziej kruchym zdrowiu papieża.
Wyrażane są nadzieje, że 87-letni Franciszek, zmagający się ostatnio z problemami zdrowotnymi, będzie przewodniczył dalszym uroczystościom Wielkiego Tygodnia i wielkanocnej niedzieli.
Watykan wytłumaczył jego nieobecność koniecznością „zachowania zdrowia” przed sobotnią mszą Wigilii Paschalnej, rozpoczynającą się w bazylice Świętego Piotra o godzinie 19.30. To najdłuższa liturgia w roku, będąca dużym wyzwaniem dla sił papieża, który jej przewodniczy.
Rano w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego odbędzie się papieska msza na placu przed bazyliką watykańską. Po niej, w południe Franciszek wygłosi wielkanocne orędzie i udzieli błogosławieństwa Urbi et Orbi, czyli miastu i światu.
To najbardziej intensywne dni dla papieża, który od końca listopada z przerwami zmaga się z kolejnymi infekcjami układu oddechowego.
Wtedy z powodu stanu zapalnego w płucach nie pojechał do Dubaju na konferencję klimatyczną ONZ. W styczniu Franciszek przyznał, że ma zapalenie oskrzeli.
Od końca lutego miał problemy ze zdrowiem z powodu kolejnej infekcji. Wiele razy zrezygnował z odczytania tekstów przemówień podczas różnych audiencji.
W ostatnich dniach głos Franciszka poprawił się. W środę odczytał katechezę w czasie audiencji generalnej, a w Wielki Czwartek długą homilię podczas mszy w Watykanie. W dobrej formie był też na Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w rzymskim więzieniu dla kobiet.
Sobotnia włoska prasa pisze o coraz bardziej kruchym zdrowiu papieża. Dziennik „Il Messaggero” twierdzi, że jest zmęczony.
Nieoficjalnie doniesienia napływające z Watykanu wskazują, że papież, świadom swojego wieku i ograniczeń, jakie z niego wynikają, postanowił oszczędzać swoje siły. Odpowiedź, czy tak rzeczywiście jest, przyniesie Wielka Sobota.