W programie „Antysystem” DoRzeczy.pl Wojciech Cejrowski i dziennikarz Paweł Lisicki rozmawiali o zapaści demograficznej, która jest coraz większym problemem Polski.
W 2023 roku urodziło się w Polsce jedynie 272 tys. dzieci, a dzietność w Polsce po raz pierwszy spadła do poziomu mniejszego niż 1,20.
Wszystko wskazuje na to, że jeśli nie zreformujemy m.in. polskiego systemu emerytalnego, służby zdrowia i wielu innych elementów działania państwa, to czeka nas albo permanentny kryzys, z którego możemy się już nie wygrzebać, albo będziemy skazani na łaskę imigrantów.
To nie jest już tylko teoretyczny problem, tylko coraz wyraźniejsze widmo niezbyt przyjaźnie jawiącej się przyszłości, bo luka pokoleniowa już istnieje i tak naprawdę nie da się już „naprodukować” dzieci na te kilka lub kilkanaście roczników wstecz.
Cejrowski: Tak może myśleć ktoś, kto ma kota
O zapaści demograficznej w swoim programie rozmawiali także podróżnik Wojciech Cejrowski i dziennikarz Paweł Lisicki.
– To bezpośrednio powiązane z okresem polityki socjalnej PiS. PiS dawał pieniądze ludziom myśląc, że jak da dodatkowe pieniądze, to zachęci to ludzi do posiadania dzieci. To może myśleć ktoś, kto ma kota, bo wtedy stać mnie na drugiego kota. Kot nie jest kłopotliwy, sam wszystko zrobi, ale jak ma się dziecko, to człowiek je ma z zupełnie innych powodów. To ogromna robota. Żadne 500 złotych nie będzie zachęcą do kolejnego dziecka. To debile wymyślają takie programie. To są niepowiązane dwie rzeczy. Tylko z miłości można mieć dzieci, a nie dla pieniędzy – uważa słynny podróżnik z Kociewa.
– Ogół polskich mediów uważa, że główną przyczyną jest decyzja Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, bo jak mogłoby być inaczej, doprowadziła kobiety do przerażenia, a te uznały, że nie będą rodzić dzieci. Mówię o tym jak o paranoi, ale to kompletny przekaz, który można znaleźć wszędzie. Gdyby mogły pozbyć się dziecka, to by je urodziły. Absurd – stwierdził w odpowiedz redaktor naczelny „Do Rzeczy”.
– Z kolei na problem demograficzny odpowiedzią władzy jest więcej aborcji, pigułka dzień po i najazd obcych. Więcej aborcji powoduje, że jest mniej dzieci, a nie więcej dzieci. Pigułka dzień po i najazd obcych powodują to samo – odpowiedział z ironią Cejrowski.