W niedzielę rano w szpitalu w Pizie zmarł 35-letni polski dżokej Dominik Pastuszka, który w czwartek uległ ciężkiemu wypadkowi na hipodromie w tym mieście – podała agencja Ansa.
Do wypadku doszło podczas czwartego wyścigu galopowego nagrody Oleandro, na dystansie 3500 metrów na hipodromie San Rossore w Pizie.
W połowie dystansu koń War Brave uderzył w przeszkodę, powodując upadek dżokeja na ziemię. Do szpitala Polak mieszkający we Włoszech trafił nieprzytomny, w krytycznym stanie. Miał obrażenia głowy i klatki piersiowej. W sobotę media poinformowały, że lekarze stwierdzili śmierć kliniczną dżokeja.
Dominik Pastuszka zostawił żonę i córkę w wieku półtora roku.
Tombé à Pise dans le semaine, Dominik Pastuszka est décédé. Jockey 🇵🇱 connu comme l un des meilleurs en Italie. Il s illustrait dans les Cross. (photo : crystal cup 2019 de Merano). À 35 ans, il laisse sa femme, une fille de 18 mois et la grande famille de l obstacle. pic.twitter.com/eKAsMX4R6X
— Cédric YETTA (@Cedricy13) February 4, 2024