Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani przez policję w Pałacu Prezydenckim. Tymczasem Kancelaria Prezydenta RP ujawnia, że niektóre informacje podawane przez media do tej pory były prawdziwe.
Zanim zatrzymano Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Pałacu Prezydenckim, media nieoficjalnie informowały, że służby mundurowe zatrzymują i przeszukują samochody wyjeżdżające z Kancelarii Prezydenta.
Czytaj więcej: Maciej Wąsik i Mariusz Kamińscy aresztowani
„To skandal”
Teraz prezydencka minister Grażyna Ignaczak-Bandych potwierdziła te informacje w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
– Mogę powiedzieć, że to skandal, że zatrzymują samochody ministrów. Taka sytuacja miała miejsce dwukrotnie, że zatrzymywano samochody kancelaryjne i pytano się, kto jedzie, kto prowadzi, zaglądano do bagażników, do wnętrza. Fakty są takie, że samochody, które wyjeżdżały z Kancelarii Prezydenta, w których byli ministrowie, były zatrzymywane. Dotyczyło to np. samochodu zastępcy szefa Kancelarii Prezydenta – oznajmiła Grażyna Ignaczak-Bandych.